Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historyczna chwila. Katowiczanka Joanna Tokarska komentowała mecz GKS Katowice - Górnik Łęczna [ROZMOWA]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Joanna Tokarska jako pierwsza kobieta komentowała mecz mężczyzn na szczeblu centralnym.
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Joanna Tokarska jako pierwsza kobieta komentowała mecz mężczyzn na szczeblu centralnym. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugala Polska Press
Katowiczanka Joanna Tokarska komentując mecz GKS Katowice - Górnik Łęczna została pierwszą kobietą w takiej roli na spotkaniu szczebla centralnego futbolu mężczyzn. Jak doszło do przełamania dotychczasowego medialnego tabu?

Rozmowa z Joanną Tokarską, komentatorką meczu GKS Katowice - Górnik Łęczna, była reprezentantką Polski
Jak doszło do tego, że zasiadła pani w kabinie komentatorskiej na Bukowej obok Michała Zawackiego?

Temat był na tapecie już przed pandemią, gdy mecz GKS Katowice - Górnik Łęczna miał się odbyć zgodnie z planem. Musieliśmy jednak wszystko odłożyć w czasie. To dla mnie skok w bok, nowe doświadczenie, ale z dużym zaskoczeniem przyjęłam wiele gratulacji, jakie napłynęły z branży. Ja do tego wszystkiego podchodzę spokojnie, nie traktuję tego momentu jako awansu zawodowego. Dla mnie zawsze największym zaszczytem i wyróżnieniem pozostaje komentowanie meczów reprezentacji kobiet.

Nie wierzę, że nie ma pani poczucia przełamania pewnego tabu...
Nie mam poczucia, że to jakaś wiekopomna chwila. Osobiście uważam, że podziały na mężczyzn i kobiety są w takich kontekstach nie do końca sensowne. Na pewno sama też nie będę dążyła do tego, żeby przy męskiej piłce pracować na stałe. Ktoś kiedyś powiedział mi, że zawodowych wyzwań nie należy odmawiać i tego staram się trzymać. Dostałam zaproszenie z TVP Sport i je przyjęłam. Zresztą wcześniej były już takie przypadki.

Ale wyraźnie okolicznościowe, np. na Dzień Kobiet. Dzieci też komentowały na Dzień Dziecka.
To fakt, nawet po śląsku próbowano, ale zawsze był do tego jakiś pretekst. Tym razem takiego nie było.

TVP będzie pani nową macierzystą stacją? Wcześniej pracowała pani w rożnych programach, ale najczęściej kojarzy się pani głos z Eurosportem.
Jestem wolnym strzelcem, nie chcę tego zmieniać. Jeśli ktoś ma ochotę współpracować to łatwo może mnie znaleźć.

Jest jakaś różnica w przygotowaniach do komentowania meczów mężczyzn i kobiet?
Dostępność poprzednich spotkań danych zespołów. W piłce nożnej mężczyzn wszystko można znaleźć bez problemu w internecie. Przyznaję, że z 7-8 meczów, jakie oglądam w każdym tygodniu 5-6 jest kobiecych, tam jestem bardziej na bieżąco, ale wszędzie staram się przygotować tak samo solidnie.

Zapytam trochę o "kuchnię". Przed rozpoczęciem transmisji dzieli pani role ze współkomentatorem?
Zawsze ustala się "jedynkę" prowadzącą linię komentarza i "dwójkę", która jest bardziej w roli eksperta. Mocno upraszczając: to "jedynka" ma krzyczeć "gol!".

Na meczu GKS-u z Łęczną pani była...
"Dwójką". Zawsze nią jestem i to mi odpowiada. Do "jedynki" nie mam predyspozycji.

W czasie spotkania śledziła pani media społecznościowe, z których często pani przecież korzysta?
Wylogowałam się. Podobno aby komentować mecz mężczyzn trzeba mieć abonament u psychologa, a ja jeszcze takiego nie wykupiłam. Mam świadomość, że nawet jak przed mikrofonem jest naprawdę dobrze to we wpisach może być bardzo źle. Kiedyś usłyszałam, że głos kobiecy jest generalnie dla kibiców nie do przyjęcia, po prostu są do tego nieprzyzwyczajeni, więc odczuwają dyskomfort. Może dlatego wydarzenia sportowe komentują niemal tylko mężczyźni, a w piłce nożnej można to "niemal" skreślić. No, aż do dzisiaj (śmiech).

Bądź na bieżąco i obserwuj

Musisz to wiedzieć

Zobacz i zapamiętaj

To jest zabawne

Zobacz koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto