Gmina Nowy Staw będzie szukała chętnego na dużą działkę inwestycyjną. Trwają przygotowania do przetargu

Samorząd Nowego Stawu ma do zbycia duża działkę inwestycyjną o powierzchni 13,4 ha przy tzw. obwodnicy centrum miasta, czyli ul. Słowackiego łączącej ul. Obrońców Westerplatte z ul. Mickiewicza. Nieruchomość tej wielkości, właściwie w środku miasta, nie wzięła się znikąd. To efekt wieloletnich starań i zabiegów władz gminy, które polegały na przejęciu gruntów od Krajowej Spółki Cukrowej (obecnie Krajowa Grupa Spożywcza) oraz terenów Polskich Kolei Państwowych. W sumie były to trzy działki, które następnie zostały scalone w jedną nieruchomość.

- Prace w tym zakresie rozpoczęły się około 10 lat temu albo jeszcze wcześniej, kiedy najpierw przejęliśmy za darmo od KSC nieużytek i go zrekultywowaliśmy, zmieniając przeznaczenie. Potem dokupiliśmy kolejną działkę od KSC i jeszcze jedną od PKP. Połączyliśmy to wszystko w jedno – mówił podczas jednej z wcześniejszych sesji Rady Miejskiej w Nowym Stawie burmistrz Jerzy Szałach.

Radni ponad dwa miesiące temu wyrazili zgodę na sprzedaż nieruchomości przy obwodnicy. Uchwała intencyjna dała tym samym burmistrzowi „zielone światło” do rozpoczęcia przygotowań do ogłoszenia przetargu.

Działka posiada aktualny plan zagospodarowania przestrzennego. Zrobiliśmy wstępną wycenę i przygotowujemy przetarg, który najprawdopodobniej będzie ogłoszony latem tego roku. Będę próbował prowadzić rozmowy zachęcające inwestorów – mówi Jerzy Szałach.

CZYTAJ TEŻ: Nowy Staw będzie miał stację paliw. Niedługo rozpocznie się budowa

Gdyby starania o pozyskanie inwestora zakończyły się sukcesem, tym samym historia zatoczyłaby koło, bo na części tych terenów przez dziesiątki lat działał jeden z największych zakładów produkcyjnych na Żuławach, czyli cukrownia.

„Odgrywał poważną rolę społeczną, dając zatrudnienie i utrzymanie wielu mieszkańcom i ich rodzinom” – można przeczytać w „Dziejach Nowego Stawu” pod redakcją Wiesława Jedlińskiego i Romana Klofczyńskiego.

Fabrykę zbudowano w latach 1877-1878. Po drugiej wojnie światowej została przekazana 9 sierpnia 1945 roku władzom polskim przez 19 Zdobyczną Intendenturę Radziecką. Przez lata była stałym elementem krajobrazu. W 2003 roku włączono ją w struktury Krajowej Spółki Cukrowej S.A., a decyzją zarządu działalność cukru została wstrzymana w 2007 roku. W kolejnych latach większość obiektów rozebrano, a grunty sprzedano.

Za kilka miesięcy okaże się, czy jest szansa, że produkcja wróci w tę część miasta. Przetarg będzie "testem popularności" działki.

- To nie będzie łatwe, ale mam nadzieję, że znajdą się firmy, które będą chciały zainwestować i wybudować, ale nie magazyny czy hurtownię, tylko zakład wytwórczy, który da szansę na więcej miejsc pracy dla naszych mieszkańców i rozwój – mówi Jerzy Szałach.

Takiej działki samorządowi Nowego Stawu mógłby pozazdrościć na przykład Malbork, w którym terenów inwestycyjnych pod nowe, większe zakłady produkcyjne jest jak na lekarstwo. Swego czasu, przed upływem poprzedniej kadencji, prawie udało się sprzedać ponad 10-hektarową nieruchomość przy ul. Dalekiej. Prawie, bo inwestor, który chciał wybudować centrum logistyczne dla swoich sklepów spożywczych, ostatecznie wycofał się z transakcji po badaniach geologicznych gruntu. Okazało się, że wydatki byłyby dużo większe, niż planował.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!