Każde miasto musi mieć miejsce na składowanie czy przechowywanie znalezionych przez służby rzeczy. Tych małych i tych dużych. Magazyn o potocznej nazwie „140” ma też Gmina Miejska Głogów. Spore, zadaszone pomieszczenie, dobrze zamknięte, jest pojemne. To właśnie tam ściągane są z ulic i parkingów wraki samochodów, albo zniszczone przez wandali drogowe znaki. Tam, na złomowanie czekają też uszkodzone przez auta uliczne barierki.
- Mamy też zapas nowych znaków, które są wykorzystywane do choćby czasowej zmiany organizacji ruchu – mówi nam Tadeusz Marciniak, pracownik działu dróg urzędu miejskiego.
Samochody z miejskich ulic
W magazynie stoi obecnie sześć zdezelowanych samochodów i jeden spalony wrak skody ściągnięty niedawno z podwórka przy ulicy Matejki. To samochody, co do których nie uda się ustalić właściciela, a nie figurują w rejestrze pojazdów utraconych. - Na podstawie decyzji wydanej przez komendę policji, miasto holuje je do magazynu – wyjaśnia pan Marciniak.
Auta muszą stać w magazynie pół roku, a potem, o ich losie decyduje rzeczoznawca. Jeśli się nadają, trafiają na licytację.
- Ale głównie to wraki – przyznaje pracownik urzędu miejskiego. - Dziwię się ludziom, że porzucają swoje samochody zamiast je złomować. Przecież zawsze jest z tego kilkaset złotych. Może kiedyś był kłopot z wyrejestrowaniem, ale teraz już nie.
Pan Marciniak przyznaje, że zgłoszeń od mieszkańców o wrakach stojących w mieście jest sporo. Ale nie wszystkie się da odholować, bo jeśli jest jego właściciel a auto ma ubezpieczenie, to nic nie można zrobić. Mamy kilku takich głogowian, co to z sentymentu nie mogą się rozstać ze starym pojazdem.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?