Antologia jest wspólnym dziełem pomysłodawcy Najazdu, rzeszowskiego poety i literaturoznawcy Stanisława Dłuskiego, oraz gospodarzy miejsca, w jakim co roku podczas jednego jesiennego wieczoru spotykają się poeci, czyli dyr. Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie Jana Nowary i jego pełnomocnika Jagoda Skowron. Doboru wierszy 21 uczestników 10 jubileuszowego Najazdu dokonali Stanisław Dłuski i Jakub Pacześniak, z ich utworami można się też zapoznać w antologii. Swój wybór wzbogacili o wiersze mistrzów podkarpackiej poezji, m.in. Juliana Przybosia i Stanisława Piętaka. Słowu pisanemu towarzyszą reprodukcje obrazów artystów związanych z naszym regionem Rafałem Pacześniakiem, Andrzejem Rułką i Grzegorzem Wnękiem. Koniec wieńczy szkic prof. Macieja Urbanowskiego z UJ „»Flisz poetycki« okiem historyka literatury”.
Tytuł antologii przywołuje wielowarstwową i miękką skałę, z jakiej zbudowane są Karpaty, i obrazuje stylistyczną i pokoleniową różnorodność, wedle określenia St. Dłuskiego, „rodziny poetów z Podkarpacia”. Tworzą ją takie nazwiska, jak Stanisław Dłuski, Jakub Pacześniak, Marek Pękala, Krystyna Lenkowska, Jan Tulik, Grzegorz Kociuba, Kamil Flaga, Katarzyna Bolec, Natalia Szumna i wiele innych. Współautor wyboru przypomina w przedmowie historię zainicjowanego przez siebie wydarzenia. Wyjaśnia, że nawiązuje ono do głośnego najazdu awangardowych poetów na stołeczną Warszawę, jakiemu przewodził w 1934 roku Józef Czechowicz. Stanisław Dłuski tłumaczy, że dziś nie ma „świętego programu w poezji”, dlatego wzięte z początku XX w. pojęcie awangardy rozszerza na wszystkich poetów „szukających odrębnego języka wyrazu”.
Maciej Urbanowski podejmując się próby zrozumienia fenomenu poezji z Podkarpacia, odwołuje się do nurtu polskiej XX-wiecznej awangardy, który był związany nie z miastem i cywilizacyjnym centrum, ale z prowincją, ziemią, domowym pejzażem, małą ojczyną. Literaturoznawca przyznaje, że z dzisiejszego Podkarpacia wywodziło się i wywodzi bardzo wielu utalentowanych poetów, ale nigdy nie stworzyli oni jednej „szkoły”. Dlatego omawiane wydawnictwo traktuje jako „gest założycielski takiej właśnie »szkoły« w najnowszej poezji polskiej, manifestację jej istnienia i odrębności, a zarazem przykład »wynajdywania« dla niej tradycji”.
Maciej Urbanowski w zamieszczonych w antologii i prezentowanych podczas 10. Najazdu Awangardy na Rzeszów wierszach odnajduje „wspólnotę głosu i ducha”, łączącą Podkarpacie z „doświadczeniem dzieciństwa oraz inicjacji w zasadnicze sprawy ducha i ciała.” Dostrzega też silną obecność historii, szczególnie najnowszej związanej z wojną na Ukrainie. Liczne wiersze wojenne historyk literatury traktuje jako pogłos katastrofizmu z lat II RP, „współbrzmiącego z obecnymi tu i ówdzie obrazami antyurbanistycznymi i z ciemną, nocną metaforyką”. Ostatni element łączący zamieszczone w antologii utwory, to wyraźne nawiązania do tradycji romantycznej.
„Flisz poetycki” ukazał się prawie pół wieku od daty wydania przygotowanej przez Jerzego Pleśniarowicza antologii „Wiersze z Rzeszowskiego” (1974) i jest podwójnym wydarzaniem. Po pierwsze dlatego, że gromadząc w jednym miejscu tylu podkarpackich poetów podnosi rangę ich twórczości i ma szansę przybliżyć ich nie tylko rodzimym czytelnikom, po drugie, że przywołuje postać Jerzego Pleśniarowicza, poety, tłumacza i reżysera teatralnego związanego przed laty z Rzeszowem i „Siemaszkową”. Organizatorzy Najazdu Awangardy doceniając wielki dorobek Jerzego Pleśniarowicza uczynili go z tym rokiem patronem swojego przedsięwzięcia.
Ciesząc się z wydania „Fliszu poetyckiego” należy wyrazić nadzieję, że za rok ukaże się kolejna jego edycja i że będzie ona równie wielowarstwowa i bogata, jeśli nie bardziej. Wydawnictwo dostępne jest w cenie 10 zł w kasach „Siemaszkowej”.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?