Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabryka kości i nadziemna kolejka w Rzeszowie? Były takie plany prezydenta Tadeusza Ferenca. Czy są aktualne?

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
Monorail to ambitny plan. Ale póki co nie może zostać zrealizowany. Niestety, powód jest niezależny od rzeszowskich władz
Monorail to ambitny plan. Ale póki co nie może zostać zrealizowany. Niestety, powód jest niezależny od rzeszowskich władz Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa
Jakkolwiek dziwnie nie brzmiałaby fabryka kości, prezydent Tadeusz Ferenc chciał wybudować ją w Rzeszowie. Sprawa ma już parę ładnych lat, a inwestycji dalej nie widać. Podobnie z nadziemną kolejką monorail, o której co jakiś czas jest głośno w mediach. Czy o tych inwestycjach mieszkańcy Rzeszowa mogą zapomnieć?

Rzeszów rozwija się bardzo szybko, ale mieszkańcom nadal brakuje kilku miejsc czy lokali, które są w innych miastach. Przykłądem może być chociażby market IKEA, czy aquapark lub ogród botaniczny. Ale są też inwestycje, które były w planach miasta, a nie zostały do tej pory zrealizowane. Jedną z nich jest nadziemna kolejka rodem z chińskich metropolii, czyli monorail. Temat powraca na czołówki lokalnych gazet raz na jakiś czas, ratusz wyraża chęć budowy takiej kolei, ale dalej nic w sprawie nie ruszyło. Dlaczego?

- Wszystko utknęło na poziomie sejmu. Było kilka spotkań, prezydent był na komisjach. Problem jest w tym, ze nie ma przepisów wykonawczych. Żadnych rozporządzeń

- tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Dodaje, że były spotkania z kanadyjską firmą wykonującą takie projekty, również Chińczycy chcieli zrealizować tę inwestycję w Rzeszowie (pokrywając też wszystkie koszty). Sprawa jednak zalega w sejmie, i jak słyszymy w ratuszu, „posłowie nie chcą się nad nią pochylić”. Póki co żadne miasto w Polsce nie mogłoby wybudować podobnej kolejki. Ale nie wszystko stracone.

- Nie ma przepisów. Jeśli się pojawią, jesteśmy gotowi. Mamy wyznaczone trasy, jesteśmy przygotowani do całej inwestycji - zapewnia Chłodnicki.

Fabryka kości rodem z USA w Rzeszowie?

Ta niecodzienna inwestycja była w planach prezydenta Tadeusza Ferenca. Pomysł podpatrzył w Gainesville, mieście partnerskim Rzeszowa na Florydzie w USA. W stolicy Podkarpacia miał stanąć zakład wytwarzający implanty kostne, które mogłyby być wykorzystywane np. do zabiegów ortopedycznych.

- Chcieliśmy przekonać do tego prywatnych inwestorów, ale nie było jakiegoś specjalnego zainteresowania. Była nawet w Gainesville delegacja inwestorów czy lekarzy, ale nikt nie był zainteresowany

- przypomina Chłodnicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto