Bedeker Praski opisuje pewną historię, która zdarzyła się na początku lat 60. Niejaki Walenty Miliński pośliznął się i złamał nogę. Stało się to w spokojnym miejscu, na rogu Kruczej i Nowogrodzkiej. Na prostej drodze i w dodatku w samo południe. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, co Walenty powiedział na pogotowiu. „Całe życie mieszkam na Pradze. Chodzę po nocy i po dziurach, a nigdy mi nic. Jezu, raz na rok idę na tamtą stronę i zawsze jakieś nieszczęście!”
Od tej historii minęło już niemal pół wieku. Warszawa znacznie się zmieniła, większość dziurawych dróg odremontowano. Mimo tego, część mieszkańców stolicy dalej dzieli miasto na lewobrzeżną i prawobrzeżną stronę. Istnieje nawet powiedzenie, że „Warszawę od Pragi dzieli Wisła, lecz nie łączą mosty”.
Różnice widzimy patrząc na podstawowe rzeczy. Przykładowo wynajęcie mieszkania na Pradze, Targówku, nie mówiąc już o Białołęce, jest dużo tańsze niż powiedzmy na Mokotowie, Ursynowie czy Bemowie. Nierówności dostrzegamy także patrząc na sieć tramwajową, kolejową, a nawet metro - choć to powoli się zmienia. Według popularnego mitu Praga jest najniebezpieczniejszą dzielnicą Warszawy, gdzie lepiej nie zapuszczać się po zmroku. Ma się to nijak do rzeczywistości. Według policyjnych statystyk w ubiegłym roku najwięcej groźnych sytuacji zdarzyło się w Śródmieściu aż 9,5 tys. Łącznie na Pradze Północ i Południe w 2014 roku zanotowano 8,4 tys. przestępstw. Trzeba jednak pamiętać, że te dzielnice zamieszkuje dwa razy więcej osób niż wspomniane Śródmieście.
Stereotypy, które utrwalają podział miasta, znajdziemy także w internetowych viralach. Pewien czas temu żartobliwa mapa Warszawy, pokazująca z czym kojarzą się poszczególne dzielnice, robiła furorę w sieci. Prawej części miasta przypadły następujące określenia: „Tutaj nikt nie mieszka” - to Białołęka, „Starzy ludzie” - Targówek, „Wpie***” - Praga Północ, „Dobra Praga” - Praga Południe”, „Tanie mieszkania” - Rembertów, „Brooklin” Wawer i „To nie jest Warszawa” - Wesoła. Po tej stronie rzeki jest zatem niebezpiecznie, mieszkają tam starzy ludzie a mieszkania są tańsze.
Co ciekawe, także urzędnicy podnoszą ten temat do rangi argumentu w sprawie większego dofinansowania niektórych dzielnic. W raporcie GUS-u z 2007 roku możemy przeczytać: „Prawobrzeżna Warszawa długo była uznawana za odrębną, gorszą (część) niż Pańsko – mieszczański lewy brzeg. Zawsze była tu gorsza zabudowa, mniej wyspecjalizowanego przemysłu, więcej ciężkich i brudnych zakładów pracy pracujących na potrzeby lewego brzegu.” Oczywiście w dalszej części tekstu czytamy o koniecznościach zmian. Ważne jest jednak to, że w świadomości społecznej Praga, czy cała prawa część stolicy uchodziła za osobną część miasta.
Coraz częściej turyści i mieszkańcy zapuszczają się na Targową, Bazar Różyckiego, by poczuć klimat przedwojennej stolicy. - Obecnie na prawy brzeg udajemy się po autentyczność, po ślady dawnej Warszawy, a także po lokalność - tłumaczy Katarzyna Kuzko - Zwierz z Muzeum Warszawskiej Pragi. - Ta dzielnica zawsze stanowiła zaplecze. Jechało się tu po żywność, nielegalne dokumenty, płyty i ciuchy z Zachodu. Dlatego nasze muzeum stworzyło hasło: Wszystkie drogi prowadzą na Pragę - dodaje.
Dzisiaj Praga staje się coraz bardziej popularna. Powstają tu modne knajpki, rewitalizowane są kamienice i przestrzenie industrialne – co widać chociażby na przykładzie dawnej Fabryki Wódek Koneser. Na prawą część stolicy zajechało metro, a w planie jest rozbudowanie linii tramwajowej. Mimo tego, część mieszkańców nie chce przekraczać mostu i przejeżdżać na drugi brzeg. A wy, kochacie Pragę czy jej unikacie?
Zobacz też: Szuler, cwaniak i mistrz gry w "lusterka". Stefan A., legenda starej Pragi
Zobacz też: Stara Praga się modernizuje. Historyczna dzielnica przeżywa drugą młodość
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?