Impreza odbyła się na Słowacji w Samorinie, a szefowa uniwersyteckiej biblioteki w Rzeszowie startowała na dystansie średnim, na który składają się następujące konkurencje: 1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem i półmaraton do przebiegnięcia.
- Przybiegłam na metę druga, zdobywając tym samym tytuł wicemistrzyni świata wśród amatorów w swojej kategorii wiekowej (triathloniści „zawodowi” mają oddzielną klasyfikację - przyp. red.). To mój największy dotychczasowy sukces w sportowej przygodzie - powiedziała rzeszowska sportsmenka.
Bohaterka tego tekstu złapała triathlonowego bakcyla kilka lat temu.
- Ta dyscyplina sportu jest moją pasją. Uprawiam triathlon amatorsko od czterech lat - wyjaśnia świeżo upieczona wicemistrzyni świata. - Na swoim koncie mam między innymi ukończone zawody na dystansie Ironman, to jest 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze plus do tego maraton. Wtedy zdobyłam właśnie kwalifikację na mistrzostwa świata w Samorin na dystansie średnim. Startowałam także w wielu innych zawodach na krótszych dystansach. Moim sportowym marzeniem jest uzyskanie kwalifikacji na mistrzostwa świata na dystansie Ironman, które corocznie odbywają się na Hawajach. To w tym kraju narodził się triathlon - dodała na zakończenie pani Dorota.
ZOBACZ TEŻ: Historia Jerzego Górskiego pokazuje, że jak się czegoś bardzo pragnie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to zrobić
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?