- Zabytkowe koszary Kraińskiego z lat 20 wieku XIX potraktowane jako słup ogłoszeniowy developerski. Zastanawiam się, kto przekazał ten obiekt w ręce prywatne i gdzie są służby konserwatorskie? Śpią snem zimowym?
- pyta pan Marek, czytelnik Rzeszów Nasze Miasto.
Do tego zastanawia się, jaka przyszłość czeka budynek. Chodzi o zabytkowy, poaustriacki kompleks przy al. Piłsudskiego 8 - 10. Okazuje się, że kiedyś faktycznie koszary należały do miasta. Od dawna jednak należą do prywatnego właściciela.
Koszary Kraińskiego w Rzeszowie: miasto chciało je odzyskać, ale bezskutecznie
- Budynek został przekazany Fundacji Nowe Życie 19 czerwca 1990 roku. Kilkanaście lat temu miasto próbowało odzyskać ten budynek, został on oddany w tzw. wieczyste użytkowanie
- opisuje Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Dodaje, że było to za kadencji prezydenta Mieczysława Janowskiego. Dlaczego ratusz chciał odzyskać koszary?
- Jednym z argumentów było to, że budynek nie jest utrzymywany w należytym stanie technicznym. Niestety, na drodze sądowej we wszystkich instancjach wnioski miasta o zwrot nieruchomości zostały odrzucone - wyjaśnia A. Gernand.
Fundacja Nowe Życie zajmuje się działalnością charytatywną, szczególnie jeśli chodzi o pomoc osobom uzależnionym od alkoholu. W starych koszarach jej pracownicy realizowali swoje cele statutowe, choćby powstała tam świetlica dla osób potrzebujących. Próbowaliśmy skontaktować się z zarządem fundacji, jednak bezskutecznie.
DevelopRes kupił koszary Kraińskiego w Rzeszowie. Będzie remont
Inny czytelnik przekazał nam, że "coś może być na rzeczy" jeśli chodzi o dewelopera, który ma na budynku swoje reklamy. Jest to DevelopRes, który według Internauty miał kupić jakiś czas temu działkę wraz z koszarami Kraińskiego.
- Kupiliśmy ten obiekt - potwierdził nam Bogusław Sobczyk, dyrektor marketingu w DevelopRes.
Mało tego, firma ma plan, aby przywrócić koszarom dawny wygląd i znaleźć dla nich odpowiednie przeznaczenie.
- Będziemy chcieli coś z tym zrobić, żeby budynek wrócił do normalnej użyteczności, ale jeszcze długa droga przed nami. Część tego obiektu jest pod ochroną konserwatora. Wspólnie z nim będziemy ten temat uzgadniać i coś robić. Trwają rozmowy, żeby określić dokładną funkcję
- mówi Sobczyk.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?