Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy „ustawa wiatrowa” zaszkodzi naszym gminom? Najwięcej może stracić Margonin

ChodzieżNM
Zostaną z niczym? Gminy martwią się tak zwaną ,,ustawą wiatrową" planowaną przez PiS

Farma wiatrowa w Margoninie, która jest jednym z największych tego typu obiektów w Polsce, od początku swego istnienia była dumą miejscowego samorządu i zapewniała gminie stały dopływ pieniędzy z podatków. Czy sytuacja ta ulegnie zmianie po wejściu w życie tak zwanej ustawy wiatrowej, której projekt przygotowuje obecnie sejmowa komisja infrastruktury?

O planach PiS, dotyczących zmiany przepisów o elektrowniach wiatrowych, jest obecnie bardzo głośno. Mówi się, że nowa ustawa może niemal całkowicie zablokować inwestycje budowlane na terenie gmin, w których znajdują się wiatraki. Na zmianach mogą też stracić te miejscowości, w których farmy mają dopiero powstać.

- To może być koniec wiatraków w Polsce - uważa wielu przedstawicieli branży.

Nowe domy tylko w Adolfowie

Projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych jest dopiero opracowywany, ale już teraz budzi spore emocje. Najbardziej kontrowersyjny wydaje się zapis, zgodnie z którym elektrownie wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych, niż wynosi dziesięciokrotność ich wysokości wraz z wirnikiem i łopatami. W praktyce oznacza to około 1,5-2 kilometry. Istniejące wiatraki, które nie spełniają kryterium odległości, nie mogłyby być rozbudowywane. Dopuszczalny byłby jedynie ich remont i prace, niezbędne do normalnej eksploatacji.

Jak wyliczył jeden z portali, w przypadku Margonina nowe prawo oznaczałoby wyłączenie spod zabudowy mieszkaniowej ponad 50 proc. powierzchni gminy!

- Rzeczywiście, jeśli ustawa weszłaby w życie w takim kształcie o jakim mówi się obecnie, to nowe domy można byłoby budować jedynie w Adolfowie - przyznaje burmistrz Janusz Piechocki.

To oznaczałoby zastopowanie rozwoju Margonina.

- Póki ustawa jest procedowana nic nie jest jeszcze przesądzone, jednak informacje które do nas docierają są niepokojące - ocenia burmistrz.

EDP „ucieknie” z Margonina?

Szef margonińskiego samorządu stara się trzymać rękę na pulsie, dlatego wziął udział w dwóch konferencjach, dotyczących nowej „ustawy wiatrowej”. Był też jednym z sygnatariuszy stanowiska, wystosowanego przez Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej do marszałka Sejmu. Członkami stowarzyszenia jest kilkadziesiąt gmin, na terenie których znajdują się wiatraki.

- Głos tak dużej organizacji na pewno ma szansę być bardziej słyszalny w Warszawie, niż głos pojedynczej gminy - ma nadzieję burmistrz Piechocki.

Choć plusem nowych przepisów byłoby to, że Margonin mógłby liczyć na większy niż dotychczas wpływ z podatku od wiatraków, to nie ma pewności, czy właściciel farmy - firma EDP Renewables - byłaby gotowa ponosić tak duże koszty. Jeśli nie - mogłaby nawet zechcieć „uciec” z naszego kraju. Tego samego - czyli ucieczek inwestorów - obawiają się także przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Według nich, branża ta a co roku generuje ponad 630 milionów złotych wpływów podatkowych dla sektora rządowego i samorządowego oraz daje zatrudnienie ok. 8 tys. osób.

Czarne chmury nad nowymi farmami

Projekt ustawy postawił również pod znakiem zapytania kwestię budowy nowych siłowni wiatrowych. Czarne chmury zebrały się m.in. nad inwestycją, która miała mieć miejsce w Budzyniu. Jak mówi wójt Marcin Sokołowski, nie ma pewności, czy elektrownie na terenie gminy w ogóle powstaną - na razie inwestor czeka na rozwój sytuacji.

- Problematyczna wydaje się nie tylko sama „ustawa wiatrowa”, ale także zapowiadana od pewnego czasu nowelizacja przepisów o zakupie energii ze źródeł odnawialnych - tłumaczy wójt.

O możliwości budowy wiatraków od kilku lat mówi się także w gminie Chodzież. W 2010 roku ówczesny wójt Zbigniew Salwa zapowiadał powstanie czterech siłowni na gruntach ANR w Pietronkach. W planach było także utworzenie niewielkiej farmy w okolicach Podanina, Stróżewa i Stróżewic. Sprawa utknęła jednak w martwym punkcie.

- Niestety nie mamy żadnego wpływu na decyzje Sejmu - mówi wójt Kamila Szejner.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto