- To odkrycia, których po trosze się spodziewaliśmy - przyznają wojewódzkie służby konserwatorskie.
Specjaliści przypuszczają, że jest to fragment najstarszych umocnień klasztornych.
- Dzisiaj jednak za wcześnie, aby zdecydowanie móc określić i ocenić odkrywany obiekt. Analiza porównawcza dostępnych obecnie materiałów nie określa zdecydowanie tego miejsca. Na ortofotomapie widzimy obecny układ założenia, w cieniowaniu laserowym możemy zobaczyć nieco więcej - twierdzi Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Badany fragment murów klasztornych znajduje się mniej więcej pośrodku założenia i widać okrągłą budowlę z fragmentem murów. Najstarsze dostępne mapy z 1855, 1895 i 1898 roku w zasadzie nie oznaczają tego miejsca.
Najwięcej informacji ze znanego w Przemyślu fresku
- Najwięcej mówi nam być może fragment ze znanego fresku z kościoła OO. Franciszkanów przedstawiający scenę cudownego uratowania Przemyśla oblężonego przez wojska Jerzego Rakoczego w 1657 roku. Widzimy na nim zespół klasztorny Reformatów otoczony murami obronnymi. Należy jednak pamiętać, że malowidło powstało po wybudowaniu kościoła Franciszkanów i dzieli je od przedstawianej sceny ponad sto lat - wyjaśniają pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu.
Jak analizują historycy z WUOZ, usytuowanie klasztoru, w bliskim sąsiedztwie Bramy Lwowskiej, na zewnątrz systemu miejskich fortyfikacji nowożytnych, nie było łatwe do obrony w trakcie ówczesnych walk o miasto. Klasztor był zniszczony w 1648 r. przez Kozaków i w 1657 przez wojska Rakoczego. W latach 1657 – 1664 prowadzono odbudowę założenia już jako przyczółka umocnień miejskich związanych z pobliską Bramą Lwowską, otoczonego murem obronnym ze strzelnicami, basztami i fosą.
Mieczysław Orłowicz w swoim "Przewodniku po Przemyślu" twierdzi, że pierwszy kościół z fundacji Piotra Cieciszowskiego z Żurawicy i jego żony Felicyanny ze Stadnickich, był drewniany i podaje datę budowy 1627 r.
Podaje także, że jak mówi tablica pamiątkowa przy wejściu, wojewoda podolski Andrzej Maksymilian Fredro, zamienił kościół w małą forteczkę, otaczając go murem z czterema basztami. Wiemy również, że w 1856 r. wschodnia część parceli zakonnych została zajęta pod budowę linii kolejowej, a w latach 1873-74, rozebrano większą część murów obronnych i fosę zasypano.
Służby konserwatorskie: to ciekawa zagadka
- Dotychczas znane informacje dotyczące zachowanych do dzisiaj odcinków murów obronnych na terenie Klasztoru wskazują na południową część założenia, pomiędzy kamienicami przy ulicy Sowińskiego i schodami naprzeciw fasady kościoła prowadzącymi na teren przykościelnego cmentarza oraz od strony północnej, wokół ogrodu. Mury obronne od strony południowej zostały częściowo przekształcone w trakcie budowy ogrodzenia prowadzonej w 1902 r. wg projektu Stanisława Majerskiego i pełnią obecnie funkcję muru oporowego. Od południowego wschodu zachowała się półkolista baszta z prostokątnym otworem strzelniczym, przylegająca do elewacji kaplicy - opisują urzędnicy WUOZ w Przemyślu.
Służby konserwatorskie twierdzą, że obecnie odsłaniany i rozpoznawany fragment systemu obronnego jest ciekawą zagadką, która będzie rozwiązywana przy pomocy archeologów i badaczy architektury.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?