Ceny mieszkań w Rzeszowie znacznie wyższe niż w pozostałych miastach Podkarpacia. Ale w skali Polski odwrotnie

Pod koniec października portal Bankier.pl opublikował raport dotyczący cen mieszkań w 49 miastach Polski na podstawie danych udostępnionych przez serwis Otodom.pl. Zawiera on informacje o tym, ile trzeba było zapłacić za metr kwadratowy w 2018, 2019 i obecnie (wrzesień 2020 roku). Znalazł się tam również Rzeszów, w którym stawki za m kw. zaskakują w dwie strony: z jednej są znacznie wyższe niż w pozostałych większych miastach Podkarpacia, z drugiej - znacznie niższe niż w większości miast wojewódzkich w Polsce.

W 2018 roku za m kw. w Rzeszowie trzeba było zapłacić średnio 5 195 złotych. Rok później cena zwiększyła się o niecałe 800 zł, a we wrześniu 2020 roku średnia cena zatrzymała się na 6 230 zł za m kw. Czy w skali dwóch lat to dużo? Biorąc pod uwagę wzrosty w najbliższych Rzeszowowi miastach wojewódzkich, niekoniecznie.

• Kraków - wzrost o 21,6 proc.
• Lublin - wzrost o 23 proc.
• Kielce - wzrost o 20,6 proc.

Eksperci z portalu Bankier.pl policzyli, że w Rzeszowie ceny mieszkań od 2018 roku wzrosły o 19,9 proc. Co ciekawe, stolica Podkarpacia jest jednym z "tańszych" miast wojewódzkich w Polsce. W rankingu ma dopiero dwunaste miejsce spośród wszystkich wymienionych miejscowości. Przed nami jest chociażby: Bydgoszcz - 6 271 zł, Białystok - 6 359 zł, Toruń - 6 570, Szczecin - 6 673, czy Wrocław - 9 781.

Zaskakuje to, jak w porównaniu z Rzeszowem prezentują się średnie ceny za m kw. w innych miastach na prawach powiatu w województwie Podkarpackim.

• Krosno - 4 121 zł
• Tarnobrzeg - 3 718 zł
• Przemyśl - 3 378 zł

Przemyśl jest niemal o połowę "tańszy" niż stolica Podkarpacia, tym samym analitycy z Bankier.pl zaobserwowali tam najwyższy wzrost cen mieszkań w całym województwie: aż o 26 proc. W Krośnie ceny wzrosły o 22,9 proc., natomiast w Tarnobrzegu praktycznie się nie zmieniły: zwiększyły się zaledwie o 0,7 proc.