Protest pod cyrkiem w Bełchatowie zorganizowali w czwartek obrońcy zwierząt. Osoby, które z dziećmi szły do Cyrku Arena, który rozłożył się w mieście, namawiali do rezygnacji z tej formy rozrywki. Rozdawali ulotki z kolorowankami dla dzieci i informacją, że widowiska cyrkowe nie powinny być rozrywką dla najmłodszych, gdyż wypaczają ich wyobrażenie o roli zwierząt.
- Ten cyrk reklamuje się posiadaniem dzikich lwów, które przetrzymywane są w ciasnych klatkach i zmuszane do nienaturalnych akrobacji - mówi Magdalena Papuga, bełchatowska aktywistka, która z kilkoma innymi osobami protestowała wczoraj przed cyrkiem Arena. - Choćby jedna przekonana osoba, że nie warto kupować biletu na takie widowisko to nasz sukces.
To kolejny protest obrońców praw zwierząt w Bełchatowie, którzy sprzeciwiają się cyrkom z udziałem zwierząt. Ich zdaniem cyrk nie jest naturalnym środowiskiem dzikich zwierząt, a ściąganie na widownię dzieci, wypacza ich wyobrażenie i postrzeganie zwierząt.
W ubiegłym roku ok. sto osób podpisało się pod petycją zakazującą cyrków w mieście. Władze miasta nie przychyliły się do niej.
- Będziemy protestować za każdym razem, jak przyjedzie do miasta cyrk ze zwierzętami, dopóty, dopóki władze nie wprowadzą zakazu dla takich widowisk - mówi Magdalena Papuga.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?