Bełchatów. Pijani kierowcy na drogach powiatu

W Dobrzelowie (gmina Bełchatów), policjanci zatrzymali do kontroli 32-letniego bełchatowianina kierującego motorowerem marki Romet. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało 0.20 promila alkoholu w jego organizmie, a sprawdzenie w policyjnej bazie danych ujawniło orzeczony wobec kontrolowanego sądowy zakaz kierowania pojazdami, obowiązujący aż do 2015 roku.

Za wykroczenie kierowania jednośladem w stanie wskazującym na spożycie alkoholu mężczyźnie grozi kara aresztu do 30 dni lub grzywny, a za niestosowanie się do sądowego wyroku trzy lata więzienia.

Tego samego dnia, tyle że już wieczorem, policjanci musieli interweniować na jednym z parkingów na os. Dolnośląskim. Samochód seat zaparkowany przed jednym ze sklepów został uszkodzony.

Sprawczynią okazała się rowerzystka, która podjeżdżając do wejścia do marketu wjazdem dla wózków przewróciła się na stojące obok auto, uszkadzając jego nadwozie. Policjanci wyjaśniając okoliczności zdarzenia przeprowadzili badanie stanu trzeźwości, które wykazało 0,60 promila alkoholu w organizmie 38-letniej bełchatowianki. O wysokości kar za popełnione wykroczenie orzeknie bełchatowski sąd.

I wreszcie kierowca z Bełchatowa, który w nocy z soboty na niedzielę na Placu Dąbrowskiego w Zelowie jechał fiatem pandą ulicą jednokierunkową pod prąd.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 51-letni bełchatowianin był nietrzeźwy. W organizmie miał 1,14 promila alkoholu. Nie posiadał też prawa jazdy, które zatrzymali mu policjanci bełchatowscy dwa dni wcześniej za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości.

Za popełnione wykroczenia niezastosowania do znaku zakazującego wjazdu i jazdę bez wymaganego prawa jazdy kierowca fiata został ukarany mandatem, a za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości poniesie konsekwencje karne, o których orzeknie sąd. Bełchatowianinowi grożą dwa lata pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.