4 wymiAR - nietypowa wystawa w rzeszowskim Muzeum Okręgowym

Wystawa została przygotowana z okazji jubileuszu 80-lecia placówki. Można na niej zobaczyć eksponaty z różnych działów, ale także i te, które na co dzień leżą zamknięte głęboko w magazynach.

- To m.in. zabytki archeologiczne, etnograficzne, historyczne, czy dzieła sztuki. Dzięki technologii, w której przygotowana jest wystawa, można podziwiać np. bezcenny herbarz, który prezentowany jest bardzo rzadko - mówi Joanna Szarata z muzealnego Laboratorium 3D.

Oglądanie wystawy bez urządzenia mobilnego nie ma jednak większego sensu. Bo najciekawsze jest tam to, czego na pierwszy rzut oka zobaczyć się nie da.

- Ustawiliśmy oczywiście trochę eksponatów - tak, aby zachować pewien „muzealny sznyt”, ale prawdziwe niespodzianki ukrywają specjalne kody. To, co się obok nich znajduje, ma być tylko podpowiedzią - tłumaczy Joanna Szarata.

Chodzi o kody „AR”, które po zeskanowaniu smartfonem lub tabletem odsłaniają przed zwiedzającymi ciekawostki i tajemnice muzealnych zasobów. „AR” to skrót od zwrotu, który po polsku znaczy „Rozszerzona Rzeczywistość”. Tablety lub smartfony można przynieść ze sobą lub te pierwsze wypożyczyć w muzeum. Potem należy połączyć się z bezpłatną siecią Wi Fi i pobrać aplikację Junaio. Następnie skanujemy kod startowy i wybieramy dział, który chcemy zwiedzać. Dzięki kodom AR można nie tylko więcej przeczytać na dany temat, ale też zobaczyć zdjęcia, filmy, czy posłuchać muzyki. Wystawa działa od kilku dni, ale w muzeum już wiedzą, że jest strzałem w 10.

- Dorosłych wciąga na dobrą godzinę, a dzieciaki po prostu dobrze się bawią - opowiada Joanna Szarata.
____________________________________________________________________________________________________________
Zobacz też: Muzeum Okręgowe w Rzeszowie zwiedzisz z tabletem i telefonem zamiast przewodnika