Oszczędzanie stanowi dla Polaków prawdziwe wyzwanie. Główny Urząd Statystyczny bada, czy wiemy, jak oszczędzać pieniądze. Informacji na temat oszczędzania dostarcza badanie koniunktury konsumenckiej GUS. Chociaż jest ono prowadzone od 1997 r., to dopiero w czerwcu 2019 r. odsetek respondentów deklarujących oszczędzanie przewyższył odsetek osób, które nic nie odkładają.
Oszczędzanie w IKZE
Jedną z mniej popularnych, za do od dawna dostępnych na rynku form oszczędzania, są IKZE, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. Osobom, które wpłaciły na IKZE określoną limitem kwotę (5718 zł w 2019 r.), mogą skorzystać z ulgi podatkowej i odpisać wpłatę od podatku PIT. Ulga wynosi 1014,95 zł, 1086,42 zł lub 1829 zł, w zależności od skali i formy opodatkowania. Abyśmy odpisali od podatku wpłaty na IKZE, muszą one zostać zaksięgowane w 2019 roku.
- U nas ponad połowa wpłat jednorazowych ma miejsce w listopadzie lub grudniu. Nie należy jednak odkładać tego do Sylwestra. Najlepiej zrobić przelew przed świętami, a najpóźniej 27 grudnia. Wtedy mamy pewność, że wpłata zostanie zaksięgowana na rachunku przed końcem roku – mówi Bogusława Szyszka-Orłowska, dyrektor rozwoju ubezpieczeń na życie w Avivie.
Oszczędzając z IKZE, możemy sporo zyskać. Pod warunkiem, że spełnimy określone warunki. Po pierwsze, wypłata oszczędności powinna nastąpić po ukończeniu 65. roku życia, a po drugie – właściciel rachunku musi oszczędzać z IKZE przez minimum pięć kolejnych lat kalendarzowych lub ponad połowa wszystkich wpłat na IKE musi mieć miejsce nie później niż 5 lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę. Wówczas od wypłaconych oszczędności zapłacimy zryczałtowany podatek PIT w wysokości 10%, natomiast nie będziemy musieli płacić podatku dochodowego. W pozostałych przypadkach zostanie naliczony pełen podatek.
Jeżeli zastanawiamy się, jak oszczędzać pieniądze na emeryturę, powinniśmy pamiętać również o innym, poważnym obostrzeniu. W przypadku likwidacji IKZE przed ukończeniem 65. roku życia trzeba zapłacić podatek od pełnej kwoty wypłaty, a ten może wynieść nawet 32%. Paradoksalnie więc oszczędzanie może wiązać się z dużym wydatkiem.
Oszczędzanie w IKE
Inne, ciekawe rozwiązanie, stanowi IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne. Osoby w wieku minimum 60 lat, które wypłacają oszczędności z IKE, nie muszą płacić 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych. W przeciwieństwie do IKZE, oszczędności można wypłacać w ratach.
IKE można założyć w: banku (środki zostaną umieszczone na rynku lokat), towarzystwie funduszy inwestycyjnych (TFI), zakładzie ubezpieczeń (wówczas zysk będzie pochodził z polis inwestycyjnych) lub w domu maklerskim (wówczas zostaną zainwestowane na giełdzie).
Oszczędzanie w PPE
Pracownicze Programy Emerytalne to jeden ze sposobów oszczędzania na starość w III filarze. Środki zgromadzone w ramach programu pozostają niezależne od ZUS-u czy OFE, a mogą w przyszłości zasilić domowy budżet.
Zainteresowanie PPE wzrosło przed wprowadzeniem PPK. Ci pracodawcy, którzy nie chcieli dołączyć do Pracowniczych Planów Kapitałowych, mogli przygotować dla pracowników alternatywną ofertę oszczędzania w ramach PPE. Aby uniknąć Pracowniczych Planów Kapitałowych, przedsiębiorcy muszą oferować miesięczne wpłaty na Pracownicze Plany Emerytalne w wysokości co najmniej 3,5% wynagrodzenia oraz powinni pozyskać minimum jedną czwartą pracowników.
Nad bezpieczeństwem oszczędności czuwa Komisja Nadzoru Finansowego. Ponadto środki zgromadzone w ramach PPE są dziedziczne – oznacza to, że nie przypadną w przypadku śmierci ich właściciela.
Oszczędzanie w PPK
1 lipca 2019 r. rozpoczęło się stopniowe wdrażanie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pracodawca dokonuje wyboru instytucji zarządzającej oszczędnościami i podpisuje z nią umowę o prowadzenie PPK, a jeżeli w firmie nie działa żaden związek zawodowy, przed podjęciem decyzji firma powinna skonsultować się z reprezentacją osób zatrudnionych. Ten system oszczędzania jest prywatny, dobrowolny i najkorzystniejszy z punktu widzenia pracownika. Odkładając miesięcznie 2% pensji, zyskujemy zyskujemy 1,5% wynagrodzenia od pracodawcy oraz 20 zł dopłaty od państwa.
Pracownicy zostają zapisani do programu z automatu. Powinni dostać stosowne powiadomienie wraz z informacją o możliwości rezygnacji z tej formy oszczędzania oraz o możliwości podwyższenia wysokości comiesięcznych wpłat (maksymalnie do 4%). Również firma może podnieść wpłaty do 4%, a za przystąpienie do programu otrzymujemy od państwa 250 zł na zachętę.
Rynek pracy odporny na pandemię