– Funkcjonuje ona w cieniu kolekcji sztuki ikonowej – podkreśla Jarosław Serafin, dyrektor Muzeum Historycznego. – Jest od kolekcji ikon znacznie mniejsza i uboższa, ale w ostatnim czasie udało nam się nabyć cztery eksponaty wysokiej klasy, które wydatnie cofają chronologię ekspozycji w głąb sztuki gotyckiej. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, bo działamy w myśl zasady, muzeum jest tyle warte, ile eksponaty, które są na nim prezentowane. To moim zdaniem podnosi rangę muzeum.
Dwie pierwsze rzeźby to: Madonna z Dzieciątkiem oraz figura nieznanego biskupa. Są wiązane ze szkołą gdańską. Pierwsza z nich to koronowana Matka Boska trzymająca na rękach Jezusa. Druga, postać nieznanego biskupa, uwieczniona z ewangeliarzem, nie ma lewej dłoni, w której prawdopodobnie trzymany był pastorał.
– Obie wykazują cechy gotyku pozwalające lokować je nawet na drugą połowę XIV wieku – dodaje dyr. Serafin. – Będą to najstarsze gotyckie eksponaty w naszej kolekcji.
Trzecia rzeźba przedstawia również postać nieznanego biskupa. Jest niższa niż dwie poprzednie, ma około 45 cm wysokości. Zachowały się na niej ślady polichromii, ale brakuje również lewej dłoni.
– Możemy podejrzewać, że przedstawia biskupa Stanisława, ale brak dłoni i atrybutu utrudnia nam jednoznacznie skojarzenie tej postaci – zaznacza nasz rozmówca.
Dyr. Serafin czwartą rzeźbę określa mianem „perły w koronie” tej kolekcji. Będzie to również jeden z najważniejszych eksponatów w sanockim muzeum. Jest to bardzo rzadki i unikatowy zabytek, który na rynku dzieł sztuki w Polsce, a nawet w Europie pojawia się nieczęsto.
– Jest to bardzo duża rzeźba, ponadnaturalnej wielkości, gdyż ma 1,87 cm wysokości. Jest to rzeźba przedstawiająca św. Pawła. Polichromia zachowała się, niestety, tylko w niewielkiej części. Co ciekawe, pochodzi prawdopodobnie z warsztatu nadreńskiego, bądź niderlandzkiego lub burgundzkiego. Znakomicie opisał tę rzeźbę prof. Jakub Sito. Stwierdza, że jest to wybitne dzieło w skali europejskiej – o unikalnym eksponacie mówi dyrektor.
Rzeźba jest w znakomitym stanie i będzie jednym z najcenniejszych dzieł, który dowartościuje kolekcję łacińskiej sztuki sakralnej w Sanoku.
Trzy rzeźby zostały nabyte w domach aukcyjnych, natomiast czwartą kupiono od prywatnego kolekcjonera. Zakupów udało się dokonać z własnych funduszy. Pieniądze wygospodarowano dzięki komercjalizowaniu praw autorskich do twórczości Zdzisława Beksińskiego, jak również dzięki gospodarności muzeum.
– Aktualnie sztuka sakralna w naszym muzeum będzie stała na najwyższym poziomie, jeśli chodzi o województwo podkarpackie – uważa dyrektor.
Rzeźby zostaną pokazane po raz pierwszy na wystawie czasowej w dniach 16-17 czerwca, przy okazji „Nocy kultury”. Muzeum z tej okazji przygotuje wystawę nowych nabytków.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?