W ostatnim tygodniu pięcioro - sześcioro cukierników codziennie przez dziesięć godzin siedziało i pracowało na efekt, który już od drzwi możemy podziwiać w Cukierni Julian Orłowski & Kazimierz Rak przy ul. Miodowej w Rzeszowie. Tak okazałej szopki jeszcze nie było. - Wykonaliśmy ją na specjalnej konstrukcji. Jej spodem jest drewniany, półkolisty podest o długości ok. 2 m - mówi Jakub Rak, mistrz cukiernik.
Zobacz zdjęcia szopki:
Tył szopki również jest wysoki na 2 m.
- Na tylnej ścianie umieściliśmy Kaplicę Sykstyńską w Pałacu Watykańskim, z oknem papieskim, w którym widzimy wizerunek naszego Jana Pawła II przemawiającego do narodu - pokazuje Kuba Rak. - W innych oknach mamy naszych biskupów, głównego i pomocniczych: Jana Wątrobę, Kazimierza Górnego i Edwarda Białogłowskiego.
Lewą stronę szopki wypełnia piernikowo - czekoladowy las, pociągnięty zielonym i śnieżnym lukrem, udekorowany gwiazdkami. Wewnątrz ukryła się czekoladowa chatka, niczym z bajki. Pasą się marcepanowe owieczki. Jedną z nich pastuszek zarzucił na szyję. Nieopodal przepływa zielony, przezroczysty strumyk wykonany z masy cukrowej. Na jednym z drzew bocian uwił gniazdo. Prawy bok zajmuje stajenka zbita z piernikowo - cynamonowych „desek”. Ze Świętą Rodziną i aniołkiem w środku. Przy żłóbku leżą wielbłąd, osiołek i wół. Można dostrzec kurki, gąski, kaczki, królika. Trzej Królowie niosą dary Dzieciątku. Są też pastuszkowie. Wszystkie postaci zostały ręcznie, pędzelkami pomalowane barwnikami spożywczym. Stajenka została podświetlona. I tu dookoła ustawione zostały iglaki z czekolady.
Centralną część szopki wypełnia zaś wóz z leżącym na nim dzieckiem, ciągnięty przez konia. - To jeden z moich ulubionych elementów - uśmiecha się cukiernik. - Tą dziewczynkę zrobiły nasze cukierniczki i mówią, że to moja córeczka Martynka.
Dodaje, że starali się, by cały anturaż szopki był taki dawny, staropolski. Prócz zapachu i smaku tegoroczna szopka z piernika i czekolady posiada duszę. - Powstała bowiem nie tylko z tradycji, ale też z potrzeby dzielenia się sercem, niesienia nadziei i wsparcia, które szczególnie potrzebne jest naszej chorej koleżance.
W Wigilię cukierników czeka niemała logistyka. Całe to słodkie dzieło nienaruszone chcą przetransportować do Kościoła Świętego Krzyża przy ul. 3 Maja. Tradycją jest, że w Święto Trzech Króli do tych słodkości dobiorą się tu dzieciaki.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?