W wigilię imienin Andrzeja, dziewczyny spotykały się na potajemnych wróżbach

2014-11-29 09:28:00

Rozmowa z Elżbietą Dudek-Młynarską z Muzeum Etnograficznego w Rzeszowie.Dlaczego ze wszystkich imion w kalendarzu, akurat Andrzeja świętujemy w tak wyjątkowy sposób?Odpowiedź na to pytanie jest wbrew pozorom trudna. Ważny jest okres, w którym świętujemy andrzejki. Dawniej wierzono, że w okresach przełomowych w roku na ziemię wracają dusze zmarłych przodków. Te okresy przejścia, podczas których mieliśmy lepszy kontakt z nimi powtarzały się w ciągu roku – dziś pozostała po nich pamięć w postaci Dziadów, czy Nocy Świętojańskiej. Przybywające na Ziemię duchy miały posiadać wiedzę na temat naszej przyszłości i stąd te wszystkie magiczne czynności i wróżby związane z tym dniem. Być może spotkały się tu dwie tradycje – słowiańska i chrześcijańska – odwołująca się do świętego Andrzeja apostoła. Niektórzy twierdzą natomiast, że chodzi o greckie znaczenie tego słowa Andreas – Andrzej, czyli mąż, mężczyzna. Wigilia imienin świętego była bowiem szczególnie obchodzona przez panny.Dlaczego?Teraz odbieramy ten zwyczaj bardzo płytko – chodzi nam po prostu o dobrą zabawę. Trzeba go jednak odczytywać przez pryzmat świata postrzeganego przez ludność wiejską. Pozycja kobiet niezamężnych była wyjątkowo trudna – często mieszkały kątem u rodzeństwa, traktowane jak służące, nie miały ugruntowanej pozycji społecznej. Stąd też wynikało silne dążenie do tego by poznać swoją przyszłość. Jej samej oczywiście nie wypadało inicjować kontaktów damsko-męskich. Pozostawały więc wróżby.Wróżyły i czarowały tylko kobiety?W tym dniu tak. W niektórych regionach Polski, także w okolicach Dynowa, znane są natomiast wróżby związane z wigilią św. Katarzyny – 24 listopada. Niektóre źródła podają, że w Katarzynki wróżyli sobie panowie. Zrywali gałązki wiśni lub czereśni i wkładali je do wody. Jeśli zakwitły w Boże Narodzenie, znaczyło to, że w niedługim czasie odbędzie się wesele, a zawarte małżeństwo będzie szczęśliwe. Z kolei w okolicach Nockowej w ten sposób wróżyć miały także dziewczęta.Jakie inne wróżby związane są z andrzejkami?Mniej znany zwyczaj pochodzi z okolic Jasła. Otóż przez dziewięć nocy poprzedzających święto Andrzeja, dziewczyna wychodziła na zewnątrz i liczyła gwiazdy. Jeśli codziennie policzyła dziewięć, to oznaczało to rychły ślub. Jeżeli natomiast, któregoś dnia się nie udało, znaczyło to, że przez 9 lat będzie jeszcze panną. Jedną z popularniejszych wróżb było liczenie sztachet, czy też kołków w płocie. Liczono: wyjdę za mąż – nie wyjdę lub kawaler-wdowiec. Znaczenie miała też ostatnia sztacheta – w zależności czy była krzywa, czy prosta, miała świadczyć o urodzie przyszłego męża. Wróżono także z głosów zwierząt, wychodzono np. przed dom i słuchano, z której strony zaszczeka pies – stąd miał nadejść małżonek. Dziewczęta też piekły specjalne placki, a następnie przywoływały psa. Właścicielka wypieku porwanego przez psa, miała wyjść za mąż jako pierwsza. W okresie międzywojennym pojawił się zwyczaj wkładania karteczek z imionami pod poduszkę. W muzealnym archiwum jest zachowana relacja z okolic Jarosławia, gdzie dziewczęta wkładały pod poduszkę kłosy zboża. Jeśli w nocy przyśnił się mężczyzna, miał to być przyszły małżonek.A co z woskiem? To chyba najpopularniejsza metoda, którą posługujemy się do dziś podczas zabaw andrzejkowych.Dawniej wierzono, że wosk jest substancją, która umożliwia poznanie przyszłości. W XVI-wiecznym utworze „Komedia Justyna i Konstancyjej" autorstwa Marcina Bielskiego po raz pierwszy pojawia się opis wróżenia z wosku. Warto dodać też, że w zamożnych dworach wróżono lejąc cynę albo ołów. 

Jesteś na profilu Teraz Rzeszów - stronie mieszkańca miasta Rzeszów. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj