Mówienie o "dużej", a nie "wielkiej" literze nie jest błędem. Na przykład profesor Miodek jest zwolennikiem sformułowania "duża litera" (pisze o tym choćby tutaj: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/704179,jan-miodek-nonsensowne-wielkie-litery,id,t.html).