MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne krytyczne głosy związane z możliwą wycinką setek hektarów lasu pod działalność przemysłową w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Pod powstanie Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola już wycięto mnóstwo lasu
Pod powstanie Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola już wycięto mnóstwo lasu Zdzisław Surowaniec
Po krytycznych głosach grupy mieszkańców Stalowej Woli na temat wycinki lasu pod budowę Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola, z inicjatywy prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, odbyły się konsultacje w tej sprawie. Wzięło w nim udział 150 osób.

Powstanie strefy gospodarczej w Stalowej Woli

Prezydent ponad godzinę uzasadniał powstania strefy gospodarczej, która gwarantuje napływ pieniędzy do miejskiej kasy i miejsca pracy. Zapewniał, że Stalowa Wola ma szczególny charakter, ze względy na ograniczenia naturalnymi barierami, którymi są las i rzeka San. Przestrzeń zurbanizowana wynosi zaledwie 23 procent, reszta to tereny leśne i rolnicze. - Wytworzyła się atmosfera, że problem terenu pod nową strefę gospodarczą jest tematem nowym. Od początku jawnie przekazywaliśmy, że to najważniejsze zadanie – przypomniał Lucjusz Nadbereżny.

Stwierdził, że budowie ulicy Centralnego Okręgu Przemysłowego i sprzedaży ostatnich działek pod działalność przemysłową, zdolność rozwojowa miasta dla nowych inwestorów wyczerpała się. Pozostało zalewie dwa hektary do zaoferowania inwestorom.

Kryzys demograficzny w Stalowej Woli

Stalowa Wola, podobnie jak inne gminy, boryka się z kryzysem demograficznym. - Tylko nowoczesne zakłady pracy i rozwój budownictwa mieszkaniowego może zatrzymać, czekającą na nas w ciągu dekady "katastrofę społeczną". Młodzi ludzie nie odnajdują się obecnie na stalowowolskim rynku pracy, chcą możliwości rozwoju, dobrych zarobków. - Jeżeli zamkniemy się w sytuacji jaka jest dzisiaj, uznamy, że jest dobrze, to ja nie będę tym, który zgasi światło jako ostatni - stwierdził prezydent. I zapewnił, że ustawa na mocy której powstaje strefa, daje przyzwolenie na działalność określonych branż, o wysokiej specjalizacji i nieszkodliwych dla środowiska.

Mimo że w ciągu dekady może dojść do wycinki olbrzymiego terenu lasu, to miasto - jak zaznaczył prezydent - zrekompensowało przyszłe wylesienie, kupując na rzecz Lasów Państwowych tereny leśne w różnych częściach Polski od prywatnych właścicieli. Z kolei za pośrednictwem radnych miejskich podjęto 107 decyzji od 2018 roku, czyniąc milowy krok do realizacji tej właśnie inwestycji.

Nowy horyzont rozwoju Stalowej Woli

W trakcie kampanii samorządowej prezydent kolportował gazetkę wyborczą, gdzie w rozdziale "Nowy horyzont rozwoju Stalowej Woli" przedstawił plany, fakty i mity o strefie gospodarczej. Zwycięstwo w pierwszej turze oraz poparcie ponad 70% wyborców, dało mu mandat do realizacji Strategicznego Parku Inwestycyjnego - wywnioskował. Zdaniem Nadbereżnego negatywna kampania wokół nowej strefy wytworzyła się w trakcie kampanii wyborczej. Tymczasem tylko w projektach drogowych realizowanych na "strefie" jest zaangażowane ponad pół miliarda złotych. Na pytanie, kto chciałby, aby w takiej sytuacji strefa nie powstała, osoby będące na sali podniosły ręce, tworząc symboliczny „las rąk”.

Nadbereżny stwierdził, że na przestrzeni lat zostało zaangażowanych tyle środków finansowych, że od tego projektu nie da się odstąpić. Ze swojej strony zapewnił, że będzie zachęcał Radę Miejską, aby ta zobowiązała go w uchwale wykonawczej do zobowiązania, że nie zostanie wycięte ani jedno drzewo, dopóki nie będzie konkretnego inwestora. Ponadto zaapelował o wspólną z Lasami Państwowymi ochronę lasów wokół Stalowej Woli. Zapewnił, że nie będzie też oszczędzania ze strony gminy, miejskiego budżetu na przesiedlenie gatunków żyjących w lasach wytypowanych pod wycinkę. Z kolei na terenie miasta będzie sadzona liczona w tysiące liczba drzew, krzewów i bylin.

Obecni na spotkaniu mieszkańcy Stalowej Woli i gminy Pysznica nie byli zachwyceni pomysłem prezydenta. Zdaniem niektórych w tej sprawie powinno się odbyć referendum. Jeden z uczestników spotkania powiedział, że nie zgadza się z pochopną wycinką lasów. Ponadto inwestor powinien być krajowy, a nie płacić podatki w Korei. - U nas pozostanie tylko smród, brud i nędza pracownika - ocenił. Pochwalił natomiast Park Zimnej Wody. Zdaniem kolejnego dyskutanta, młodzi wyjeżdżają z miasta, bo nie ma szkolnictwa wyższego na odpowiednim poziomie.

Czujniki badania jakości powietrza

W imieniu mieszkańców osiedla Hutnik głos zabrał radny Andrzej Dorosz, który zadeklarował, że w imieniu mieszkańców będzie organizował spotkanie, między innymi w kwestii montażu wysoko specjalizowanych czujników badania jakości powietrza.

Zdaniem kolejnego mężczyzny w Stalowej Woli występuje deficyt siły roboczej. Duże firmy będą się lokować tam, gdzie są uczelnie, studenci i drogi szybkiego ruchu. - Co więcej, pieniądze nie są najważniejsze. Najważniejsze jest zdrowie i obcowanie z naturą, a natura to drzewa - stwierdził.

Jednym z ciekawszych głosów była opinia mężczyzny, który zaistniałą sytuację zobrazował jako "efekt Dunninga-Krugera", gdzie naprawdę posiadający wiedzę ludzie nie doceniają swej kompetencji. Zwrócił uwagę na to, że prezydent Lucjusz Nadbereżny mówi o bajońskich sumach, zakrzykując nimi rzeczywistość, podczas gdy mieszkańców w ekspresowym tempie ubywa. Ludzie są zmęczenie opowieściami o sukcesach, podczas gdy rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. W pewnym momencie poprosił uczestników spotkania, kto jest za tym, aby wyciąć 1000 hektarów lasu? Nikt nie podniósł ręki, nawet prezydent...

Źródło: stalowka.net.

od 7 lat
Wideo

Ukraiński dron uderzył w radar w Orsku. Przeleciał aż 1800 kilometrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stalowawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto