Okolica rzeszowskich dworców PKP i PKS to jedno z najbrzydszych miejsc w mieście. Poza drobnymi remontami od lat nie było tu żadnych inwestycji, które poprawiłyby wygląd budynków i placów. Docelowo teren od torów kolejowych po ulice Grottgera, Grunwaldzką i plac Kilińskiego ma być jednak przebudowany zgodnie z założeniami planu zagospodarowania "Rzeszowskie centrum komunikacyjne". - To bezsprzecznie jeden z najważniejszych projektów miasta na najbliższe lata. Chcemy go zrealizować w rozdaniu unijnych pieniędzy do 2020 roku.
Szczegóły dogadujemy już z marszałkiem i właścicielami terenów w tej okolicy, między innymi z PKP, PKS i PSK. Wstępny wniosek o dofinansowanie inwestycji już złożyliśmy - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
- Chcemy, aby jak najprędzej projekt doczekał się realizacji. To musi być wizytówka miasta, na miarę stolicy regionu - mówi Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu PO w Radzie Miasta Rzeszowa.
Wśród pomysłów jest m.in. budowa tunelu dla samochodów, który ma połączyć ul. Asnyka i Kochanowskiego. Jeden z pomysłów zakłada budowę kompleksu mieszczącego pod swoim dachem oba dworce i część handlową oraz parking. Budynek ma mieć dostęp do przystanku nadziemnej kolejki, która ma być uzupełnieniem komunikacji miejskiej w Rzeszowie.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?