Od dziecka wbijano mi do głowy, że książek się nie wyrzuca i te nauki chyba przyniosły skutek, bo faktycznie nigdy żadnej nie wyrzuciłam. I choć sumienie mam czyste, na moich półkach czasem pojawiają się pozycje, których nie przeczytam więcej niż raz (np. wiem już, kto zabił). Co z nimi robić? Można sprzedać za kilka złotych w internecie czy antykwariacie lub książkę... uwolnić. Uwolnić to znaczy podzielić się nią z innymi czytelnikami, tak żeby i oni mieli frajdę z przeczytania jej. Sposoby uwalniania są różne - niektórzy zostawiają książki na ławkach w parku, czy placu zabaw. Pomysł chwalebny, choć dla mnie mało praktyczny - wystarczy bowiem niewielki deszcz, żeby uwolnienie skończyło się wyrzuceniem do kosza zmoczonej i zmęczonej pozycji.
Znacznie bardziej bezpiecznym miejscem są natomiast - powoli zyskujące popularność - bookcrossingowe półki. Znaleźć takie możemy w różnych, czasem zaskakujących miejscach w Rzeszowie. Ja odkryłam trzy - we wspomnianej bibliotece przy ul. Gałęzowskiego, w barze w Millenium Hall i - znajdującym się tuż obok tej galerii - biurowcu. Na lato dodatkowo otwiera się półka w Letniej Czytelni, o której dzisiaj piszemy w gazecie. W każdym z tych miejsc można zostawić książkę, którą już przeczytaliśmy i zabrać ze sobą inną, która nas zainteresuje - zaopiekować się nią. W ten sposób możemy nie tylko przewietrzy własne zasoby na regale, ale przede wszystkim dać sobie szansę na znalezienie prawdziwych perełek. A tych również tam nie brakuje.
Jeśli znacie inne aktywne bookcrossingowe lokalizacje w Rzeszowie, czekamy na wasze sygnały. Dajcie znać, gdzie można bezpiecznie zostawić książkę i wybrać coś dla siebie. Czekamy na maile: [email protected].
Czytaj więcej: Poczytaj w plenerze. Nad Wisłokiem rusza letnia czytelnia
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?