- Trenuje u nas 170 młodych piłkarzy, a pod koniec roku będzie ich 200, albo i więcej - zapowiada Artur Łuczyk, jeden ze szkoleniowców SMS-u Resovia.
- Staramy się szukać kontaktów z zagranicznymi klubami - mówi Łuczyk. - W lutym, w czasie ferii urządzimy w Pradze obozy dla piłkarzy. Zagramy trzy sparingi. Oprócz Slavii rywalem naszych piłkarzy będą rówieśnicy z miejscowej Sparty i na koniec Dukli Praga albo Baniku Ostrawa.
Piłkarze SMS-u będą w Czechach nie tylko kopać piłkę. - Przyjrzymy się organizacji, szkoleniu w tych klubach. Będzie też czas na zwiedzanie pięknej stolicy Czech - mówi Łuczyk.
SMS Resovia rozpoczęła działalność w 2012 roku. "Wymyślił" ją Maciej Bajorek. Dziś, wliczając wuefistów, w Zespole Szkół nr 3 przy ul. Wyspiańskiego szlifowaniem piłkarskich talentów zajmuje się około dwudziestu trenerów. - W siedmiu klasach mamy 170 uczniów. W nowym roku szkolnym otworzymy kolejne klasy i szkolenie będzie pełne, od podstawówki do liceum - podkreśla Łuczyk.
Młodzi piłkarze trenują pięć razy w tygodniu. Trenerzy nie wywierają niezdrowej presji, nie naciskają na wynik, ale rzeszowska młodzież jest ambitna: ma już na koncie dwa awanse do rozgrywek makroregionalnych, a jak dobrze pójdzie, w przyszłym roku SMS pojawi się w Centralnej Lidze Juniorów.
Nauka w SMS-ie dla rodziców młodych piłkarzy oznacza wydatek stu złotych miesięcznie. Rodziny w trudnych sytuacjach mogą jednak liczyć na zwolnienie z opłat. Sami uczniowie też są w stanie zadbać o ulgi, jeśli uzyskają wysoką średnią ocen w szkole. - Są trzy płaszczyzny rozwoju piłkarza. To wychowanie, nauka i piłka nożna - wyjaśnia trener SMS-u.
SMS Resovia nie ma kompleksów wobec podobnych placówek w Polsce, ale ciągle stara się podnosić poziom szkolenia i opieki nad wychowankami. Dowodem planowane badania, zwane w skrócie FMS. - To amerykański wynalazek. Jest to grupa siedmiu testów diagnostycznych, badających układ ruchowy młodego piłkarza. Dzięki temu można odpowiednio dobrać ćwiczenia i zmniejszyć ryzyko urazów - przekonuje trener.
Jak sama nazwa wskazuje, celem szkoły jest wychowanie zawodników, którzy w dorosłej piłce zasilą Resovię, mającą stadion dosłownie za miedzą.
Kilku nastolatków grywa już w ekipie "pasiaków". Niektórzy marzą jednak o skoku na głębszą, nie tylko polską wodę. - Patryk Barszcz, zawodnik z rocznika 2000, debiutował już w kadrze, a niedługo czeka go wyjazd do włoskiego Udinese - mówi Łuczyk.
SMS nie narzeka na brak zainteresowania. - Odwiedzamy szkoły, reklamujemy się i odzew jest bardzo fajny. Owszem, wiele obiecujemy, ale nie mydlimy oczu. Idziemy do przodu, a SMS Resovia staje się coraz lepszą marką - dodaje Łuczyk.
Trening i kurs, czyli wizyta ulatowskiego
22 stycznia SMS Resovię odwiedzi Rafał Ulatowski, były asystent trenera Leo Beenhakkera w polskiej reprezentacji, były trener Zagłębia Lubin, Cracovii, Lechii Gdańsk
- Co jakiś czas zapraszamy do szkoły gwiazdy i znane postaci - mówi Artur Łuczyk. - Trener Ulatowski poprowadzi trening z naszymi uczniami, ale nie tylko. Po raz drugi zorganizujemy szkolenie dla trenerów pracujących w naszej szkole i w województwie. Trener Ulatowski non stop jeździ na różne duże zagraniczne imprezy, staże i przedstawi nowinki taktyczne. Sami będziemy z kolei kontynuować wizyty w innych dużych i uznanych klubach w Polsce, gdzie poprzez sparingi nasza młodzież będzie mogła podnosić swe umiejętności.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?