Rzeszowski Klub Origami w tym roku będzie obchodził jedenaste urodziny

Czy kawałek papieru może w niemal magiczny sposób zamienić się w pojazd, zwierzę lub figurę geometryczną? Oczywiście, że tak i to bez kleju, czy taśmy. Większość osób, które swoje dzieciństwo spędziły w latach 90. w nocy o północy potrafi przypomnieć sobie ruchy niezbędne do wykonania statku, samolotu, czy też skaczącej żabki. W tamtych czasach origami to był prawdziwy hit, choć początkowo niewielu traktowało je jak sztukę, częściej jako prosty sposób na wykonanie zabawki.Nic więc dziwnego, że kolejne kluby i koła fanów tej japońskiej sztuki zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu. Tak stało się również w stolicy Podkarpacia, gdzie grupa nauczycieli i instruktorów założyła Rzeszowski Klub Origami. Klub będzie obchodził w tym roku swoje 11. urodziny.

z internetem jest łatwiej

- Kiedy zaczynaliśmy, wzory czerpaliśmy głównie z książek, których zresztą było wtedy niewiele. Sama przywoziłam niektóre z wyjazdów zagranicznych. Teraz jest znacznie łatwiej, bo i wydawnictw przybyło i jest internet, a w nim filmy, na których krok po kroku widać, jak ktoś układa figury - tłumaczy pani Dorota Kurecka-Wójcik, koordynator Rzeszowskiego Klubu Origami.

Członkami klubu są głównie nauczyciele, którzy uczą się, jak wykorzystać origami w pracy z najmłodszymi.

- Jak takie małe dziecko zacznie wcześnie składać origami, to być może mu się spodoba. Nauczy się, jak robić to ładnie, dokładnie, zacznie szanować papier i doceniać jego jakość. To pierwszy krok, żeby w przyszłości rozwijać się w tym kierunku. Poza tym origami świetnie sprawdza się jako element terapii u dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, wiem też, że matematycy chętnie wykorzystują je do tego by budować wyobraźnię przestrzenną uczniów - tłumaczy D.Kurecka-Wójcik.

Niemal od samego początku działalności klubu, członkowie prowadzą też raz w miesiącu warsztaty dla innych nauczycieli. Dwa razy w roku klub we współpracy z Rzeszowskim Domem Kultury filia Pobitno organizuje konkursy dla dzieci w wieku 5-15 lat. Setki prac, które z tej okazji spływają można oglądać potem na tradycyjnych już wystawach.

Członkowie klubu na swoich spotkaniach ćwiczą przede wszystkim proste formy, które mogą wykorzystać potem w pracy z dziećmi, od czasu do czasu jednak spotykają się też w węższym gronie, żeby spróbować bardziej wymagającej sztuki. Pani Dorota przyznaje jednak, że origami to sztuka i zajęcie dla indywidualistów - doskonała forma spędzania czasu w pojedynkę.

Zapomnij o kleju

Czy origami kierują jakieś restrykcyjne zasady?

- Origami klasyczne to sztuka składania jednej kartki papieru aż do uzyskania pożądanego efektu bez użycia kleju, czy taśmy. Istnieje też tzw. origami modułowe, które jest moją ulubioną formą. Tutaj układana figura składa się z kilku lub kilkudziesięciu modułów, choć nadal łączy się je nie za pomocą kleju, a odpowiednich zagięć - tłumaczy nauczycielka.