Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rak może być w 100% uleczony. Rozmowa z kierownikiem kaliskiego Ośrodka Radioterapii

ESA
Iwona Cieślak, UM w Kaliszu
Szacunkowo obecnie 30% populacji w Polsce będzie miało do czynienia z nowotworem. Specjaliści przewidują, że w przyszłości choroba ta dotknie 50% społeczeństwa, ale dzięki postępowi medycyny szanse na wyleczenie są coraz większe. O chorobach nowotworowych w październiku, miesiącu walki z rakiem piersi rozmawiamy z prof. ndzw. dr hab. n. med. Dariuszem Kowalczykiem, kierownikiem Ośrodka Radioterapii w Kaliszu.

Według danych GUS Kalisz jest w czołówce osób, które chorują na nowotwory. Czy to widać w naszym ośrodku radioterapii? Czy pacjentów od momentu otwarcia rzeczywiście przybywa i z jakimi nowotworami najczęściej się zmagają?

Wielkopolska jest regionem wysokiego ryzyka zachorowania na nowotwory. W 2012 r. pod względem współczynników standaryzowanej zachorowalności Wielkopolanie zajmowali 3. pozycję pośród 16 województw. Natomiast 8. pod względem współczynników standaryzowanych umieralności. Powiat kaliski cieszy się jednym z najniższych współczynników zachorowalności w Wielkopolsce. Sytuacja ta niestety nie dotyczy samego miasta Kalisza. W Kaliszu i powiecie kaliskim podobnie jak w Wielkopolsce dominującym nowotworem u mężczyzn jest rak płuca, stercza i rak jelita grubego. Natomiast wśród kobiet najczęstszym jest rak piersi, jelita grubego i płuca. Niemalże co trzeci przypadek zgonu z przyczyn nowotworu złośliwego u mężczyzn spowodowany jest rakiem płuca, następnie rakiem jelita grubego i stercza. Podobnie u kobiet rak płuca stanowi pierwszą przyczynę zgonu, wyprzedzając pierś i jelito grube. Ośrodek Radioterapii w Kaliszu będący filią Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu znacząco ułatwił dostęp do leczenia onkologicznego. Zalecenia międzynarodowe przyjmują, że około 50% chorych powinno być leczonych radioterapią. W Polsce ten wskaźnik wynosi około 37% i w dużej mierze wynika z ograniczonej dostępności geograficznej ośrodków oferujących tę formę leczenia. Te same zalecenia zakładają, że dojazd pacjenta do miejsca leczenia nie powinien przekraczać 60 minut. Analiza jaką przeprowadziliśmy wśród pacjentów leczonych w naszym Ośrodku wykazała, że średnia odległość od miejsca zamieszkania do naszego Ośrodka to 25 km (3-143km) a średni czas dojazdu wynosi 38 minut. Tym samym w naszym najbliższym kaliskim regionie spełniamy wysokie światowe standardy w tym zakresie. Liczba pacjentów, którzy zgłaszają się do nas stale wzrasta. Ten wzrost wynika ze wzrostu świadomości lekarzy i pacjentów, że taka placówka istnieje w Kaliszu, że oferuje wysokie standardy leczenia. Zakładamy, że docelowo w naszym Ośrodku będziemy leczyć ok. 900 pacjentów rocznie.

Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. To najlepszy moment, aby przypominać o profilaktyce. Czy w tej kwestii wszystko zostało już zrobione i czy kobiety chętnie się badają?

Problemem w naszym kraju jest stosunkowo niska skuteczność leczenia onkologicznego. Badania przeprowadzone na zlecenie Ministerstwa Zdrowia wykazały, że większość naszych obywateli nie prowadzi zdrowego stylu życia oraz wykazuje irracjonalną niechęć do badań profilaktycznych. Większość zgłasza się do lekarza, gdy choroba jest już zaawansowana, a szanse na całkowite wyleczenie zdecydowanie mniejsze. Istnieją nowotwory, w przypadku których poprzez badanie skryningowe, profilaktyczne można wykryć stany przednowotworowe i wprowadzając leczenie zapobiec rozwinięciu się nowotworu złośliwego (doskonałym przykładem są badania cytologiczne w profilaktyce raka szyjki macicy). W raku piersi, nie potrafimy zapobiec zachorowaniu i sukcesem jest wykrycie nowotworu w jak najwcześniejszym stadium zaawansowania. Wyleczalność raków przedinwazyjnych wynosi około 100%, a nowotworów w stadium miejscowym 75–80%. Każde następne stadium zaawansowania zmniejsza szanse wyleczenia o średnio 25%. O tym, że unikamy badań profilaktycznych decydują cztery czynniki: społeczny, ekonomiczny, psychologiczny i organizacyjny. W Kaliszu nie było stałej pracowni badań mammograficznych dedykowanej do badań przesiewowych czyli mających na celu wczesne wykrycie choroby. Od 01 października tego roku uruchomiliśmy pracownię mammografii w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Program skierowany jest do kobiet w wieku 50-69 lat, które w ciągu ostatnich dwóch lat nie miały wykonanej mammografii oraz nigdy nie były leczone z powodu raka piersi. W etapie podstawowym wykonywane jest mammograficzne badanie obu gruczołów piersiowych. U kobiet, u których w etapie podstawowym zostaną stwierdzone nieprawidłowości wymagające dalszej diagnostyki, zależnie od zaleceń wykonywane jest USG piersi, mammografia celowana, ewentualnie biopsja cienkoigłowa lub gruboigłowa. Zgłaszalność na badania mammograficzne w Polsce wynosi około 50%. Mam nadzieję, że stała dostępność pracowni w Kaliszu spowoduje, że kobiety będą miały łatwiejszy i wygodniejszy dostęp do tych badań.

Jakie objawy powinny zaniepokoić kobiety? Kiedy udać się do specjalisty?

Rak piersi wykrywany jest głównie przez same pacjentki, rzadziej podczas rutynowego badania lekarskiego. Najczęściej objawia się jako pojedyńcza, niebolesna zmiana w piersi lub dole pachowym. Prawdopodobieństwo, że guz ma charakter nowotworu złośliwego jest uzależnione od wieku. U młodych kobiet większość wykrywanych zmian ma charakter łagodny, natomiast u kobiet po 60 roku życia guzek w piersi zwykle oznacza zmianę złośliwą. Pamiętać jednak musimy, że rak może wystąpić także u bardzo młodych 20 letnich kobiet. O tym czy mamy do czynienia ze zmianą łagodną czy złośliwą decyduje tylko pełne badanie lekarskie w tym biopsja czyli pobranie wycinka zmiany do badania mikroskopowego. Inne niepokojące objawy to wciagnięcie skóry lub brodawki piersi, owrzodzenie, pogrubienie skóry piersi lub jej zaczerwienienie. Niezwykle istotnym jest by wszystkie zauważone zmiany w piersi były poddane niezwłocznie ocenie przez lekarza. Częstym niestety błędem jest odraczanie wizyty u lekarza.

Czy są jakieś grupy osób, u których jest zwiększone ryzyko zachorowania? I czy można w jakiś sposób zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór?

Choroba nowotworowa, rak jest stosunkowo częstym schorzeniem. Szacunkowo, około 30% populacji w krajach rozwiniętych w tym w Polsce będzie miało z nią do czynienia. Im dłużej żyjemy tym większa szansa, że powstanie. Ponieważ dzięki postępowi medycyny, poprawie warunków bytowych itd. żyjemy coraz dłużej, szacuje się, że choroba ta dotknie w przyszłości 50% naszych dzieci. Czynnikiem zwiększającym ryzyko choroby nowotworowej jest głównie palenie tytoniu. Z nałogiem tym związany jest rak płuca, nowotwory regionu głowy i szyi (krtań, gardło, jama ustna), rak pęcherza moczowego i trzustki. Za powstanie raka płuca, w około 90% odpowiada dym tytoniowy. Oznacza to, że całkowita rezygnacja z palenia papierosów skutkowałaby w Polsce spadkiem zachorowalności i umieralności na raka płuca z około 22 000 / rok do około 2000-2500. Dalszy spadek byłby zaobserwowany także we wcześniej wymienionych nowotworach. W przypadku raka piersi ryzyko zachorowania może zmniejszyć ciąża około 20 roku życia (!). Zmiany kulturowe, obyczajowe czy długi okres uzyskiwania samodzielności ekonomicznej powoduje, że kobiety zachodzą w ciążę coraz później i jest to jednym z czynników wpływających na ryzyko powstania raka piersi. Kolejnym czynnikiem mogącym zmniejszyć ryzyko jest aktywność fizyczna mogąca zmniejszyć ryzyko o 20-40%. Ciekawą i paradoksalną obserwacją jest, że umiarkowana nadwaga jest czynnikiem ochronnym u kobiet przed menopauzą, natomiast otyłość staje się czynnikiem ryzyka po menopauzie. Otyłość i często związana z nią cukrzyca jest także czynnikiem ryzyka rozwoju raka trzonu macicy. Za raka szyjki macicy odpowiada natomiast infekcja onkogennymi typami wirusa bradawczaka ludzkiego (HPV). Ryzyko rozwoju choroby można zmniejszyć poprzez regularne badania ginekologiczne (cytologia) oraz szczepienie przeciw HPV.
Ogólnie rzecz ujmując problem choroby nowotworowej jako problem społeczny w dużej mierze mógłby być istotnie ograniczony poprzez zdrowy styl życia (dieta, aktywność fizyczna, unikanie palenia papierosów, ograniczenie spożycia alkoholu) i dobry skryning (programy wczesnego wykrywania chorób nowotworowych) który jest już dostępny (mammografia, cytologia, kolonoskopia) ale niechętnie przez nas jako obywateli wykonywany.

Na jakim etapie rozwoju nowotworu mamy największe szanse na wyleczenie?

Szanse na wyleczenie zależą głównie od stopnia zaawansowania choroby. Choroba nowotworowa wcześnie wykryta może być całkowicie wyleczona. Na świecie istnieje stała tendencja wzrostowa w zakresie skuteczności leczenia, podobnie jest w Polsce. W badaniu EUROCARE-4 gdzie analizowano przeżycia 5-letnie na nowotwory złośliwe rozpoznane i leczone w latach 1995-1999 znaleźliśmy się na ostatnim miejscu w Europie. Dla wszystkich nowotworów złośliwych ogółem względne przeżycia 5-letnie wynosiły średnio w Europie około 50%, 58% w Szwecji i tylko 39% w Polsce. Obecnie po około 20 latach jest oczywiście poprawa ale niestety nadal jesteśmy za przodującymi w tym zakresie krajami jak to wykazano w badaniu EUROCARE-5. Rak jest niestety chorobą ciała i duszy. Postawienie diagnozy jest na ogół wielką traumą dla pacjenta i jego rodziny. Jak wspomniałem, wcześnie wykryty może być całkowicie wyleczony, problemem pozostaje ciągle zaawansowana i uogólniona choroba. Niemniej, dzięki postępowi medycyny i nowym lekom rak, nawet zaawansowany może być w niektórych sytuacjach skutecznie kontrolowany i leczony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto