Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowości w rzeszowskich szpitalach

#Ewa Kurzyńska
Bartosz Frydrych
W rzeszowskich szpitalach sporo nowości. Na Lwowskiej powstanie centrum urazowe dla dzieci, w „Szopenie” przybyło sprzętu.

Rzeszowskie centrum urazowe dla dzieci będzie jednym z kilkunastu, które powstaną w całej Polsce. Lokalizacja nie jest przypadkowa. Po pierwsze, w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 od trzech lat działa z powodzeniem centrum urazowe dla dorosłych. Po drugie - w szpitalu przy ul. Lwowskiej jest m.in. szpitalny oddział ratunkowy z zapleczem diagnostycznym, lądowisko dla śmigłowców ratunkowych, a także kliniki: chirurgii dziecięcej oraz ortopedii i traumatologii narządu ruchu dzieci.

- W centrum urazowym będą kompleksowo diagnozowane i leczone obrażenia wielonarządowe u dzieci i młodzieży. Co ważne, bez potrzeby przewożenia pacjentów z Podkarpacia do ośrodków poza regionem, np. w Lublinie czy Krakowie - podkreśla Janusz Solarz, szef KSW nr 2 w Rzeszowie.

Na zorganizowanie centrum w Rzeszowie przeznaczone zostanie 9 mln zł.

- Za te pieniądze chcemy m.in. odnowić oddziały zabiegowe dla dzieci, a także doposażyć je w nowy sprzęt medyczny. W przyszłości chcemy też stworzyć odrębny oddział intensywnej opieki medycznej dla dzieci - dodaje Janusz Solarz.

Nowe aparaty do dializ

Natomiast w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 o trzy sztuczne nerki wzbogaciła się klinika nefrologii.

- Mamy w sumie 20 stanowisk do dializoterapii. Niektóre sztuczne nerki były jednak bardzo zużyte, przepracowały 75 tys. godzin. Gdyby porównać je do samochodu, który jeździł ze średnią prędkością 50 km na godz., to miałyby na liczniku przejechane 3,5 mln km - mówi dr n med. Wacław Bentkowski, kierownik Kliniki Nefrologii KSW nr 1 w Rzeszowie.

Aparaty do dializ udało się kupić z pomocą sponsorów i darczyńców. Pomogły m.in. donacje w ramach 1 proc. podatku, przekazane na rzecz Stowarzyszenia Osobom Dializowanym, które działa w szpitalu.

- Część wpłat była anonimowa i cieszę się, że mam okazję, by za wszystkie darowizny podziękować. Teraz kupiony sprzętu medyczny będzie służył chorym przez długie lata - podkreśla doktor Bentkowski.

To ważne tym bardziej, że pacjentów z niewydolnością nerek przybywa z roku na rok.

- Szczególnie czujne powinny być osoby chorujące na cukrzycę i nadciśnienie. Szacuje się, że do większości chorób nerek, w tym groźnej dla życia niewydolności, prowadzą właśnie te dwa schorzenia - ostrzega specjalista.

Monitoring znieczulenia

Nie jest to jedyny nowy sprzęt medyczny, jaki od niedawna służy w „Szopenie”. Sale operacyjne wyposażono tutaj w aparaty monitorujące głębokość znieczulenia pacjenta na podstawie zapisu EEG, pokazującego bioelektryczną czynność mózgu. Dzięki tym informacjom anestezjolog ma precyzyjne dane o głębokości znieczulenia, co pozwala dobrać indywidualną i odpowiednią dawkę środków anestetycznych dla każdego pacjenta. Minimalizuje to m.in. ryzyko wybudzenia pacjenta podczas operacji.

Sama procedura jest niebolesna i polega na przyklejeniu pacjentowi czterech elektrod w okolicy skroniowo-czołowej, a następnie podłączeniu ich do aparatu.


W szpitalu w Rzeszowie powstał bank mleka matki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto