Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma Rzeszowa bez Wisłoka [NASZ KOMENTARZ]

Katarzyna
K.Kapica
Z coraz większym niepokojem przyglądam się zakusom kolejnych inwestorów, którzy łakomym okiem spoglądają ku brzegom Wisłoka.

Oczywiście, trudno im się dziwić - tereny te uważane są za jedne z najatrakcyjniejszych w mieście. Niepokój wzbudza jednak fakt, że miejscy włodarze zdają się nadmiernie sprzyjać tym zapędom. Zapędom, dodajmy, które niewiele mają wspólnego z odpoczynkiem i rekreacją, a przecież o takim wykorzystaniu terenów nad Wisłokiem większość z nas marzy.

Na całym świecie położenie miasta nad rzeką uznawane jest za ogromny handicap. Tereny te zamienia się w ośrodki rozrywki, odpoczynku, wręcz atrakcje turystyczne. A same miasta, mówiąc obrazowo, ustawiają się do rzek przodem, korzystając z ich magicznej zdolności przyciągania ludzi. Tymczasem w Rzeszowie tendencja jest chyba odwrotna. Bulwary cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem mieszkańców. W słoneczne dni trudno szpilkę wcisnąć pomiędzy spacerowiczów, biegaczy, rolkarzy, rowerzystów itd. Urzędnicy chyba nawet tę miłość rozumieją, bo poszerzają i wydłużają ścieżki, dbają o otoczenie. Mimo to, gdy do ratusza puka inwestor zainteresowany budowaniem wzdłuż rzeki, nagle trudno im się mu oprzeć.

Rok temu gruchnęła informacja o tym, że przy moście Zamkowym ma powstać myjnia samochodowa (serio?!). Temat na szczęście ucichł. Niestety, nie udało się ustrzec Wisłoka przed betonowym parkingiem, apartamentowcami, serią bloków, targowiskiem... Ciągle nie wiadomo, co z działką w okolicach Lisiej Góry, którą chciano sprzedać pod budowę bloków. Tego typu "niespodzianki" wyskakują co jakiś czas i mrożą krew w żyłach ludziom, którym marzą się bulwary ciągnące się aż po granice Rzeszowa. Niestety, ratusz zamiast skupić się na tym, jak ochronić płuca miasta, zagospodarować wyspę na Wisłoku, odnowić i rozpropagować ścieżkę przyrodniczą, najwyraźniej woli snuć plany o wielkim blokowisku.

Tylko, gdzie ci mieszkańcy tych wszystkich bloków będą kiedyś odpoczywać? Jak tak dalej pójdzie, to raczej z dala od Rzeszowa.
____________________________________________________________________________________
Czytaj także: Bulwary nad Wisłokiem niczym centrum rozrywki. Co tu się dzieje!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto