Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne dwie osoby zatruły się dopalaczami

Łukasz Solski
Polskapresse
Pierwsze zgłoszenie napłynęło z oddziału kardiologii szpitala w Tarnobrzegu. Według relacji lekarzy, z objawami zatrcucia do szpitala zgłosił się 19-letni uczeń. Powiedział on policjantom, że w piątek kupił w sklepie z dopalaczami produkt, którego nazwy nie pamięta. Wypalił go w szklanej lufce, po czym źle się poczuł. Miał drgawki, wymiotował, trafił do szpitala.

Policjanci ustalają, co chłopak zażył, pomoże w tym analiza moczu. Według lekarzy, chłopiec dziś powinien wrócić do domu.

Kolejny sygnał o zatruciu dopalaczem odebrała sanocka policja. Po wypaleniu zielono-brunatnych włókien przytomność straciła 20-letnia dziewczyna. Wczoraj po południu odwiedziła koleżankę w jednej z podsanockich miejscowości. Dziewczyny na balkonie paliły specyfik o nazwie HAMMER, w pewnej chwili jedna z nich poczuła się źle, traciła świadomość. Koleżanka wezwała pogotowie, 20-latka trafiła do szpitala.

Policjanci ustalili, że dopalacz kupiła koleżanka 20-latki, nabyła specyfik kilka dni wcześniej w Warszawie. Według lekarzy, życie młodej kobiety nie jest zagrożone. Badania laboratoryjne dadzą odpowiedź na pytanie, czy w specyfiku, który wypaliły dziewczyny, nie było substancji zakazanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mielec.naszemiasto.pl Nasze Miasto