Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hałas na Podpromiu w Rzeszowie nie do zniesienia

Bartosz Gubernat
Krzysztof Łokaj
Mieszkańcy okolic Podpromia apelują o pomoc do policjantów i miejskich urzędników. Mają dość kierowców i motocyklistów, którzy zakłócają ciszę nocną.

Okolice Wisłoka to w tej chwili najpopularniejsze tereny rekreacyjne w mieście. Rowerzyści, biegacze i spacerowicze popołudniami odpoczywają między rezerwatem Lisia Góra a mostem Lwowskim. Od dłuższego czasu narzekają jednak na młodzież, która po zmroku pije alkohol i rozrabia w rejonie Olszynek. Przez pewien czas problemem byli także kierowcy samochodów, którzy urządzali sobie zawody driftowe na parkingu przy ul. Żeglarskiej. Po naszej interwencji jego właściciel, firma Pratt&Whitney zamknęła go jednak na noc, co rozwiązało problem.

Kierowcy przenieśli się więc na Podpromie, gdzie nocami nie dają spać mieszkańcom okolicznych domów i bloków.

- Zwracam się z prośbą o pomoc w związku z bardzo uciążliwym hałasem dobiegającym od strony parkingu w rejonie mostu Zamkowego oraz ulicy Lenartowicza, które sąsiadują z naszymi domami. Od lat staramy się w różnych urzędach oraz instytucjach o zajęcie się tą sprawą. Niestety, bezskutecznie - pisze czytelniczka.

Z jej relacji wynika, że niemal każdego wieczoru i w nocy na parkingu odbywają się spotkania towarzyskie z bardzo głośną muzyką. Kierowcy i motocykliści popisują się tutaj „paleniem gumy”, ścigają się autami i motocyklami.

- Czterokrotnie przez taką brawurową jazdę spowodowane zostały wypadki drogowe, niszcząc przy tym ogrodzenia przynależące do naszych domów. Niestety, mamy obawy, iż dopóki nie dojdzie do potrącenia pieszego, nikt z urzędników nie zajmie się parkingiem w centrum miasta. Jak to się dzieje, że policja zna problem, ale nikt nie reaguje? - pyta internautka. Dodaje, że kilka lat temu specjalna komisja zbadała poziom hałasu od strony mostu i oceniła, że nie ma potrzeby montażu ekranów akustycznych. Mieszkańcy nie zgadzają się z tą opinią. - W ciągu kilku lat liczba samochodów jeżdżących po tym moście wzrosła kilkakrotnie, a hałas jest nie do zniesienia - uważa autorka listu.

Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie zapewnia, że przyjrzy się sprawie. Wczoraj wysłaliśmy mu skargę Czytelników.

- Jesteśmy na etapie opracowania nowej mapy hałasu w mieście. Przygotowujemy ją między innymi z myślą o tym, aby ochronić te miejsca, w których jest najgłośniej. Jeśli okaże się, że na Podpromiu normy są przekroczone, nie wykluczam, że staną tam ekrany - mówi dyrektor Świder.

Sprawą zakłócania ciszy nocnej zajmie się natomiast policja, którą poprosiliśmy wczoraj o częstsze patrole w tym miejscu.

- Policjanci wydziału ruchu drogowego będą częściej patrolować ten rejon i interweniować - zapewnia Tomasz Drzał z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Dodatkowe patrole policji zostały skierowane także do pilnowania okolic klubów działających na sąsiadujących z mostem Olszynkach.

Mieszkańcy rejonu ul. Podpromie i Długosza narzekają na młodzież, która po zmroku pije alkohol i zachowuje się wulgarnie w okolicy ich domów. Problem dotyczy obu brzegów Wisłoka. Jeden z czytelników, który przyszedł niedawno do naszej redakcji, poskarżył się, że nastolatki kontynuują nocne imprezy na terenie pobliskich ogródków działkowych od strony ul. Podwisłocze. Podczas jednej z nich spalono tu altanę. Policjanci zapowiadają, że baczniej przyjrzą się także temu rejonowi miasta.


Zobacz też: Bulwary w Rzeszowie

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto