Fani dwóch kółek przygotowują rowerową mapę Rzeszowa. Możesz pomóc w jej tworzeniu

Spór o to, ile tak naprawdę liczą sobie ścieżki rowerowe w Rzeszowie, trwa od dawna. Ma go zakończyć projekt stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl. Cykliści chcą stworzyć rowerową mapę miasta. Na niej, oprócz ciągu miejskich ścieżek, ma znaleźć się cała rowerowa infrastruktura.

- Tym projektem chcielibyśmy wyjaśnić temat i zakończyć dyskusję z urzędnikami. Poza tym, moim zdaniem w mieście naprawdę brakuje takiej rzetelnej mapy. Uznałem, że warto w praktyce wykorzystać to, czego uczę się i ją stworzyć - tłumaczy Korneliusz Marchewka ze stowarzyszenia, student na Wydziale Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej.

Aktualnie członkowie stowarzyszenia inwentaryzują drogi rowerowe. Tworzona jest dokumentacja fotograficzna oznakowania dotyczącego rowerów - pionowego, poziomego, przejazdów rowerowych lub ich braku. Równolegle Korneliusz publikuje te dane w serwisie Openstreetmap.

To otwarta baza danych przestrzennych, która działa podobnie do Wikipedii - wystarczy się zalogować i można ją edytować. Na podstawie danych z Openstreetmap zostanie stworzona sama mapa, na której znajdzie się cała miejska infrastruktura rowerowa - ścieżki, stojaki, sklepy dla cyklistów, itp.

- Dzięki zebranym danym, przygotujemy także raport o rzeszowskich drogach rowerowych. Posłuży nam on przy pisaniu wniosków o poprawę oznakowania w mieście. W wielu miejscach jest z tym bałagan. Niewykluczone też, że zawnioskujemy również o likwidację niektórych dróg rowerowych. Część z nich raczej utrudniają poruszanie się na dwóch kółkach. Tak jest np. wzdłuż ulicy Paderewskiego, gdzie tak naprawdę znajduje się nie ścieżka, a chodnik, po którym rowerzysta ma obowiązek jechać - mówi Marchewka.

Jak rowerzyści oceniają stan ścieżek w mieście?

- Te niedawno oddane - przy al. Wyzwolenia czy Rejtana - są bardzo poprawne. W pięciostopniowej skali otrzymałyby ocenę 4, czy nawet 5. Ale są takie miejsca, jak skrzyżowanie ulic Zbyszewskiego, Kotuli, Ofiar Katynia, gdzie krawężniki na przejazdach mają ponad pięć centymetrów wysokości. Jest to problem nie tylko dla rowerzystów, ale również dla osób na wózkach inwalidzkich i rodziców z wózkami. W kiepskim stanie technicznym są ciągi rowerowe od ulicy Witosa do Batalionów Chłopskich. W ogóle infrastruktura rowerowa Rzeszowie jest niespójna. Na ul. Okulickiego, mimo że ścieżka rowerowa jest na całej długości, brakuje przejazdów na skrzyżowaniach. Wymusza to schodzenie z roweru przy każdych kolejnych światłach - mówi Arkadiusz Turoń ze stowarzyszenia.

Raport i mapa będą dostępne na stronie Stowarzyszenia. Oprócz tego, rowerzyści chcą wydać mapę w formie ulotki, którą będą rozdawać podczas imprez rowerowych. Chcą w niej przypomnieć krótko najważniejsze przepisy i umieścić kilka rowerowych porad.

Twórcy mapy zachęcają rowerzystów do współpracy. Chodzi o pomoc przy inwentaryzacji oznakowania i sfotografowanie ścieżek w swojej okolicy. Chętni do pomocy mogą pisać na adres [email protected].

- Chodzi nam przede wszystkim o dokumentowanie stanu prawnego, czyli tych ścieżek, które są oznakowane jako drogi rowerowe - tłumaczy K.Marchewka.