Do końca jesiennego sezonu CLJ pozostało trzy kolejki, w grupie 4 prowadzi Resovia, która wyprzedza o 4 punkty będące za nią Koronę Kielce i Wisłę Kraków. Ci ostatni niespodziewanie przegrali w ostatniej kolejce z BKS-em Lublin, ale mają jeszcze zaległe spotkanie ze Stalą Mielec (odbędzie się 31 października w Mielcu). Jeśli Wisła wygra, jej strata do lidera stopnieje do jednego punktu, a o losach tej rywalizacji w znacznym stopniu zadecyduje niedzielne starcie Resovii w Krakowie właśnie z zespołem Białej Gwiazdy.
Nie mogło być wpadki, ale zaczęło wpadać
- Po porażce z Karpatami, wydawało się, że stracimy pozycję lidera, czuliśmy niedosyt i wiedzieliśmy, że z Juventą nie można było sobie pozwolić na kolejną wpadkę – mówi Sebastian Usarz, napastnik Resovii, który po 11 kolejkach ma na koncie 8 bramek i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. Jego konkurenci Szymon Dziadosz z Karpat i Piotr Mikos z Juventy strzelili tylko po 5 goli. Sebastian jednak po niezłej pierwszej rundzie miał ostatnio kłopot z trafianiem do bramki rywali. W meczu ze Starachowicami dołożył jednak dwa trafienia do konta.
- W końcu zaczęło coś wpadać, choć nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze. Fajnie, bo jeśli nikt z moich rywali, którzy są za mną, nic nie strzelił, to będę miał dwukrotną przewagę nad nimi – mówi 16-letni S. Usarz.
Sebastian pochodzi z Zalasowej, miejscowości leżącej na granicy województw podkarpackiego i małopolskiego. Pierwsze oficjalne mecze piłkarskie rozegrał w barwach sąsiedniego KS-u Ryglice. – To były dwa lub trzy mecze, to nie było to. Szybko przenieśliśmy się do Tarnovii – mówi Sebastian, którego tato w przeszłości również biegał po zielonej murawie.
Tato tylko amatorem. Syn będzie zawodowcem?
- To było tylko takie amatorskie granie w klasie A, nie ma o czym mówić. Liczę, że Sebastianowi pójdzie w piłce znacznie lepiej – mówi Krzysztof Usarz. – Pierwsze sukcesy ma za sobą. Czekamy na więcej.
Jako 10-latek Sebastian miał okazję zagrać na Stadionie Narodowym. Wraz z drużyną z Krakowa zwyciężył w turnieju “Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. – Chodził wtedy do szkoły w Tarnowie. Nie udało im sie awansować do finału, ale i tak w nim zagrał, bo mistrz Małopolski zaprosił go do swojej drużyny – tłumaczy pan Krzysztof.
Do Resovii młody Usarz trafił, w pierwszej klasie gimnazjum, za sprawą trenera Łukasz Kościelskiego, który wypatrzył go na szkolnych turniejach. – Tak naprawdę to ta drużyna, którą teraz prowadzę, jest autorską drużyną, trenera Kościelskiego. Ja tylko staram się coś dołożyć od siebie, pomóc im dalej się rozwijać – mówi Adam Bukała, który podobnie jak jego obecni uczniowie, pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Resovii.
- Byłem z synem na testach w Wiśle Kraków, ale wiadomo, to nie jest ta Wisła SSA, tylko klub przyległy, a poza tym, tam nie miałby pewnego miejsca w składzie. Trener Resovii zapewnił nas, że jak tak będzie grał, to u niego ma pierwszy skład zawsze – mówi K. Usarz. – Teraz, gdy Resovia jest w CLJ, to czego więcej można oczekiwać, gra w najlepszej lidze w Polsce i robi, to co lubi, czyli strzela bramki.
Sebastian lubi "Lewego", ale jego wzorem jest Hazard
A jak się okazuje, gole Sebastiana w tym sezonie ważą bardzo dużo. Gdy trafiał do siatki, Resovia wygrywała za każdym razem. Strzelał decydujące gole w meczach z Koroną Kielce (2:0), Wisłą Kraków (1:0), BKS-em Lublin czy Juventą Starachowice.
- Ma chłopak instynkt i łatwość do zdobywania goli, ale moim zdaniem ma zbyt małą rywalizację w zespole – tłumaczy A. Bukała. - Gdyby miał większą konkurencję, mógłby być jeszcze lepszy. Sebastian strzela i cieszymy się z tego, ale pamiętajmy, że na jego gole pracuje cała druzyna, a on... tak naprawdę robi to, co do niego należy, w końcu jest napastnikiem.
Na boisku Sebastian jest klasyczną “dziewiątką”. Na pytanie o Roberta Lewandowskiego zareagował lekkim uśmiechem, bo “Lewy” to jeden z jego ulubionych piłkarzy. – Wszyscy go lubią, a na dodatek gra na mojej pozycji, ale staram się obserwować wielu piłkarzy i brać z nich to, co najlepsze. Najbardziej podoba mi się jednak styl Edena Hazarda z Chelsea i to na nim najbardziej się wzoruję – mówi Sebastian, choć wzrostem przypomina bardziej kapitana reprezentacji Polski niż niewysokiego Belga.
Młodemu “Resoviakowi” marzy się gra w najlepszych ligach na świecie i chce te marzenia zrealizować. - Na ten moment chcę wygrać tą ligę, a potem następną i żeby przyszłym roku powalczyć mistrzostwo Polski. Chciałbym grać w najlepszych klubach i pewnie kiedyś odejdę z Resovii, choć łatwo nie będzie, bo zżyłem się z kolegami – dodał Sebastian.
W ostatnich meczach sezonu jesiennego Resovia zagra: 4 listopada z Wisłą w Krakowie, 10 listopada z BKS-em Lublin u siebie i 17 listopada w Mielcu ze Stalą.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**
Kazimierz Sak o początkach Artura Jędrzejczyka w Igloopolu Dębica
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?