Barszcz Sosnowskiego wyrósł przy strefie Dworzysko. Właściciel zadeklarował, że usunie parzącą roślinę [ZDJĘCIA]

- Rozmawiałem w tej sprawie z dyrekcją Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Rzeszowie. Dowiedziałem się, że mogą jedynie wysłać pismo do właściciela nieruchomości, aby ten usunął we własnym zakresie rosnący na jego posesji barszcz Sosnowskiego. Na moje pytanie dlaczego właściciel nieruchomości ma ponosić ryzyko oparzenia podczas usuwania tej rośliny i skąd ma wiedzieć jakie, środki bezpieczeństwa ma zastosować przy usuwaniu, nie otrzymałem już odpowiedzi - mówi mieszkaniec Rzeszowa, który zgłosił się do redakcji Nowin z interwencją.

Ze sprawą zwróciliśmy się do rzecznika prezydenta Rzeszowa.

- W piątek otrzymaliśmy zgłoszenie o skupisku barszczu Sosnowskiego, który pojawił się w rejonie strefy Dworzysko. Sprawdziliśmy to, a następnie powiadomiliśmy właściciela działki, aby usunął roślinę. Właściciel zapewnił nas, że krzak jeszcze w tym tygodniu zostanie usunięty. Sprawdzimy, czy tak się stało - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, dyrektor Biura Prasowego Urzędu Miasta.

Miejscy urzędnicy podkreślają, że oni sami nie mogą usuwać krzewów z prywatnej posesji.

- Zabrania nam tego prawo - mówią. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest wysyłanie pism do właścicieli działek z prośbą o usunięcie barszczu.

- Wiemy, w którym miejscu na terenie miasta barszcz Sosnowskiego może się pojawić. W zeszłym roku wszyscy właściciele działek, na których roślina wyrosła, usunęli krzewy. Niestety, walka z całkowitym usunięciem barszczu jest długa. Niekiedy trwa kilka lat - informuje Maciej Chłodnicki.

Wiesz, gdzie rośnie barszcz? Zgłoś to!

Mieszkańcy, którzy w okolicy miejsca zamieszkania zobaczą barszcz Sosnowskiego, powinni zgłosić to do Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa lub do straży miejskiej.

- Sprawdzimy, czy ta roślina to barszcz, jeżeli będzie rosła na miejskiej działce, sami ją usuniemy. Z prywatnej posesji będzie musiał usunąć ją właściciel - wyjaśniają urzędnicy.

Barszcz Sosnowskiego to roślina pastewna sprowadzona z Rosji. Początkowo stosowano ją jako paszę dla bydła, do momentu, gdy odkryto jego negatywne oddziaływanie na zdrowie. Barszcz jest rośliną parzącą. Kontakt z nią powoduje bolesne i trudno gojące się oparzenia.

ZOBACZ TEŻ: Jak rozpoznać Barszcz Sosnowskiego

POLECAMY:

Największe atrakcje turystyczne Podkarpacia