Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Łodzi chcą łatać budżet z naszej kieszeni!

Monika Pawlak
Projekty uchwał w sprawie podwyżek podatków lokalnych trafią do radnych już w listopadzie, bo budżet na rok 2010 trzeba uchwalić do końca stycznia, a nie, jak było dotychczas - do końca marca.

Miejscy specjaliści od finansów już kalkulują, ile miasto zarobi, gdy w górę pójdą opłaty za wodę i ścieki, czynsze w mieszkaniach komunalnych, podatki od nieruchomości i stawki za wywóz śmieci. O ile zdrożeją? Władze Łodzi chcą rekomendować radnym podwyżki o poziom inflacji, czyli o około 3,5 procent. Dobra wiadomość jest taka, że Rada Miejska dość sceptycznie podchodzi do tych planów.

Podatki lokalne władze miasta ustalają według wytycznych Ministerstwa Finansów, które wskazuje maksymalną wysokość stawek, jakie może uchwalić Rada Miejska. Włodzimierz Tomaszewski, wiceprezydent Łodzi, twierdzi, że wzrost opłat tak naprawdę nie jest podwyżką, a jedynie waloryzacją stawek o poziom inflacji. - Kłopot jest z podatkiem od nieruchomości dla przedsiębiorców, który przed rokiem radni ustalili na poziomie niższym niż maksymalny - mówi Tomaszewski. - Dlatego teraz wzrost będzie wyższy niż inflacja, bo musimy wyrównać tegoroczne "straty".

Co to oznacza? Dość dużą podwyżkę. Zamiast 18,52 zł za metr powierzchni lokalu użytkowego przedsiębiorcy będą płacić od stycznia 20,51 zł. Na tyle pozwala Ministerstwo Finansów. W przypadku podatku od nieruchomości dla właścicieli mieszkań podwyżki nie będą aż tak wysokie, bo ledwie o 2 grosze, czyli z 62 gr za metr do 65 gr za metr. Co na to łódzcy radni?

- Wzorem ubiegłego roku nie zgodzimy się na maksymalne stawki dla przedsiębiorców - zapowiada Mateusz Walasek, szef klubu radnych PO.

Lewica nie chce komentować podwyżek, bo nie zna jeszcze propozycji władz Łodzi. Ale zastrzega, że jest sceptycznie nastawiona do pomysłów szukania pieniędzy w portfelach mieszkańców. Z kolei PiS się waha, bo dochody miasta już w tym roku spadły, a przyszłoroczny budżet będzie trudny, jest kryzys. - Nie wiem, jak zagłosujemy, będziemy się zastanawiać, bo sytuacja w mieście nie jest najlepsza - dodaje Sławomir Worach, szef klubu radnych PiS.

Na pewno wzrosną za to stawki opłat za wodę. Marek Wilczak, rzecznik łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, tłumaczy, że to nie podwyżka, tylko waloryzacja opłat i będzie na poziomie inflacji. - Trwają konsultacje w tej sprawie, za wcześnie mówić o kwotach - mówi Wilczak.

O 2-3 zł mogą zdrożeć opłaty za wywóz śmieci. Nowe ceny będą ustalać firmy wywożące odpady. Podwyżka jest pewna, bo minister środowiska znów podwyższa tzw. opłatę marszałkowską, jaką płacą firmy za wywóz odpadów na wysypiska.

W kwietniu mają też zdrożeć czynsze w mieszkaniach komunalnych. Na razie wiadomo, że pójdą w górę o poziom inflacji. Władze Łodzi będą także forsować wprowadzenie podatku od posiadania psa - 100 zł rocznie. Ale właściciele psów mogą być spokojni, radni zagłosują "przeciw". Dlaczego? Zyski dla miasta z tego tytułu są małe, poza tym nikt nie kontroluje ściągalności tego podatku.

Nie jest wykluczona ponowna próba podwyższenia cen biletów MPK. W tym roku radni się nie zgodzili, ale władze miasta na pewno ponowią próbę.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Władze Łodzi chcą łatać budżet z naszej kieszeni! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto